Nowy sezon, nowe nadzieje... Zobacz jak typują nasi eksperci:
Błażej Słowikowski (Były rzecznik prasowy Lechii):
Rusza nowy sezon, a związane z nim nadzieje są dziś ogromne. Mecz z Jagiellonią sporo nam powie o faktycznej dyspozycji Biało-Zielonych. Dobre wejście w rozgrywki pozwoli nabrać pewności siebie i przyciągnąć na trybuny gdańskiego stadionu wielu kibiców. Wierzę, że tak się stanie dzięki zwycięstwu Lechii 2:0.
Sylwia Zapisek (Prezes Stowarzyszenia Kibiców Niepełnosprawnych im. Dawida Zapisek):
Stawiam na remis 1-1. Pierwszy mecz, wyjazd. Jest sporo nowych zawodników, a sparingi jakie były większość z nas widziała. Trener Probierz zna mentalność Lechii i myślę,że bedzie chciał to wykorzystać.
Sergejs Kożans (Były obrońca Lechii Gdańsk):
Do Lechii trafiło dużo zawodników dobrej jakości. Teraz w drużynie jest duża konkurencja w walce o podstawowy skład,co jeszcze bardziej podnosi siłę zespołu. Z drugiej strony przeciw Lechistom stanie trener i parę zawodników, którzy jeszcze w zeszłym sezonie ubierali Biało-zielone barwy. Napewno oni będą chcieli pokazać, że rezygnacja z nich była dużą pomyłką i zagrają na 100% mozliwości. Myślę, że to wszystko skończy sie remisem 1:1. Lechia będzie przeważała. Jaga więcej czasu poświęci obronie, ale i z jednej i z drugiej strony coś wpadnie do siatki.
Andrzej Kowalczys (organizator turniejów "Do przerwy 0:1"):
Przyznam, że z ogromną niecierpliwością oczekuję startu sezonu 2014/15. Gdańskiej Lechii kibicuję od blisko 50 lat i nie przypominam sobie, żeby w zespole były tak spektakularne transfery. Wielu z nas kibiców cieszy się z tego powodu, ale towarzyszy nam też swoisty niepokój o to "Czy To Odpali?". Najbliższa konfrontacja już w tą sobotę. Stawiam na wygraną 1:0 lub 2:1.
Paweł Kapsa (Były bramkarz Lechii):
Myślę, że po tylu transferach oczekiwania sa bardzo duże. Lechia musi pokazać konkurencji swoją moc, siłę i potencjał. Pokazać przeciwnikom, że cel w tym sezonie jest jasny - puchary. Mój typ Jagiellonia-Lechia 1-3
Paweł Marszałkowski (redaktor naczelny serwisu FootBar.pl):
Gdyby piłka nożna była tak prosta i o wszystkim decydowałyby wyłącznie przeprowadzone przez klub transfery, biało-zieloni już teraz mogliby być pewni nie tylko trzech punktów w meczu z Jagą, ale również Mistrzostwa Polski. Tak się jednak składa, że futbol to odrobinę bardziej skomplikowana sprawa, dlatego póki co pewne jest wyłącznie to pierwsze. Jagiellonia – Lechia 1:3