W weekend działo się sporo, jeśli chodzi o Lechię Gdańsk. W sobotę Biało-Zieloni pod wodzą Macieja Kalkowskiego bezbramkowo zremisowali z Wartą Poznań, a dzień później swoje odejście ogłosił Adam Mandziara. Oczywiście za pośrednictwem oświadczenia na Instagramie. Co mieli na ten temat do powiedzenia internauci? Wybraliśmy dla was najciekawsze opinie. 

Zacznijmy jednak od tego co działo się w sobotę na murawie. A tam zbyt wielkiego progresu nie było widać. 

Obrońcy Lechii znów byli nieco elektryczni. W 12. minucie Warta miała genialną okazję do zdobycia bramki po błędzie gdańskiej defensywy. Zabrakło wykończenia. Takie błędy nie powinny się jednak zdarzać tak doświadczonym obrońcom i Dusanowi Kuciakowi.

Generalnie w 1. połowie nie działo się zbyt wiele. Zazdrościmy kibicom, którzy oglądali mecz w domu. Mogli uciąć sobie przy tym "widowisku" drzemkę... Co zapamiętano po pierwszych 45 minutach? Na pewno wydarzenia pozaboiskowe i pozdrowienia dla prezesa Pawła Żelema z trybun. Trybun, które nie były zbyt licznie wypełnione. Mecz oglądało nieco ponad 4,7 tysiąca osób. Frekwencja jest idealnym odzwierciedleniem sytuacji w klubie... W drugiej połowie znów nie działo się nic. Akcją meczu było chyba pojawienie się na boisku i debiut Joeri de Kampsa. Trzeba przyznać, że Joeri pokazał się nieźle. Ogólnie mecz był nudny i jest potężnym kandydatem do miana najsłabszego meczu sezonu w Ekstraklasie. Po meczu Maciej Kalkowski potwierdził informację podaną w przedmeczowym studio przez wiceprezes Agnieszkę Syczewską - "Kalka" poprowadzi Lechię do przerwy na kadrę. W niedzielę rano na Instagramie pojawiło się kolejne oświadczenie Adama Mandziary. Poinformował on o...rezygnacji i odejściu z klubu. Wiadomość zostałą przyjęta przez kibiców bardzo pozytywnie. https://twitter.com/BKSMaciej/status/1566345425828909056 W związku z sytuacją w klubie postanowiliśmy zadać wam pytanie również na naszym Twitterze. Zachęcamy do odpowiadania, a także udziału w naszym twitterowym pokoju - dziś o 19:45.

źródło: własne