Piłkarze Lechii Gdańsk zakończyli etap ładowania akumulatorów. W środę biało-zieloni kończą obóz w Turcji i wracają do Gdańska, gdzie zaczną ostatni etap przygotowań przed rundą wiosenną ekstraklasy. Do Polski ma też przylecieć Abdou Razack Traore, który ma dostać propozycję przedłużenia kontraktu.
Gdańszczanie w Antalyi spędzili aż 17 dni. Aż, bo pierwotnie zgrupowanie miało się skończyć w piątek. Mroźna zima w Gdańsku zmusiła jednak biało-zielonych do pozostania w kraju nad Bosforem, gdzie piłkarze mieli komfortowe warunki do treningów.
W środę do Gdańska ma też wrócić Abdou Razack Traore, który wyjechał na Puchar Narodów Afryki. Lechia liczyła, że po tym turnieju uda jej się sprzedać korzystnie swoją gwiazdę, ale Traore nie zagrał w żadnym meczu Burkina Faso. Przyczyny były dwie - wątpliwości FIFA odnośnie obywatelstwa Traore (urodził się w Wybrzeżu Kości Słoniowej) oraz kontuzja piłkarza.
- Jesteśmy z nim w kontakcie. Z jego barkiem jest już lepiej, ale po powrocie zrobimy mu badania - mówi prezes Lechii Maciej Turnowiecki i dodaje: - Wszystko wskazuje na to, że zaczniemy z nim też rozmowy o przedłużeniu umowy [obecna wygasa z końcem 2012 r.]
Więcej na stronie Sport.pl