Lechia Gdańsk zagra w sobotę z Górnikiem Łęczna. W czwartek z dziennikarzami spotkał się trener Szymon Grabowski. - Chcę skupić się tylko na Górniku Łęczna. Teraz jesteśmy z tygodnia na tydzień coraz bliżej zakończenia sezonu i wiemy, co może się wydarzyć, ale musimy mocno na to zapracować - powiedział.
- Nie możemy doczekać się spotkania wyjazdowego, mamy oczekiwanie względem siebie. Mamy oczekiwania, abyśmy zaprezentowali się dobrze. Zmierzą się dwa dobre zespoły, które dobrze czują się w grze kombinacyjnej. Kibice wyjdą po meczu zadowoleni, ale mam nadzieję, że nasi będą bardziej zadowoleni niż gospodarze. Po analizie przeciwnika będziemy musieli przeorganizować nasze zachowania jeśli chodzi o defensywę. I poprawić pewne zachowania. Cieszymy się, że z nami pojadą nasi kibice - rozpoczął Szymon Grabowski.
W ostatnich dniach w zespole pojawiły się dwa urazy. - Luis przeszedł zabieg i nas to zabolało. Wiemy, jaki Luis był ostatnimi miesiącami zdeterminowany. Do końca sezonu nam już nie pomoże. Dopingujemy, żeby szybko wrócił i musimy mu pomóc. Z kolei Dominika Piły w 20 meczowej nie będzie - wyjaśnił Grabowski. - Janek Biegański jest już gotowy na pełne 90 minut - dodał.
Lechia w ciągu najbliższego tygodnia rozegra trzy mecze. Czy trenera to martwi, zwłaszcza patrząc na urazy powyższych graczy? - Nie martwi mnie to zupełnie. Powiedziałem ostatnio zawodnikom, że moglibyśmy grać dzień po dniu. To, że mamy dwa urazy, to szansa dla innych. Przed nami ważny sprawdzian w Łęcznej. To będzie trudny sprawdzian. Chcę skupić się tylko na Górniku Łęczna. Teraz jesteśmy z tygodnia na tydzień coraz bliżej zakończenia sezonu i wiemy, co może się wydarzyć, ale musimy mocno na to zapracować. Każda passa ma swój koniec i nie wyobrażam sobie, abyśmy w Łęcznej nie wygrali - zakończył.
źródło: własne