- Mam nadzieję, że nie spadnie śnieg i mecz będzie rozgrywany w dobrych warunkach (śmiech). Będziemy chcieli sprawić dużo radości naszych kibiców. Niech niedziela będzie naszym świętem - mówił na konferencji prasowej przed derbami Trójmiasta trener Szymon Grabowski.
- Jestem bardzo zadowolony, że w dobrych humorach przystępujemy do meczu derbowego. Będziemy mieli we wspaniałej atmosferze powalczyć z najlepszym rywalem i przypieczętować mistrza tej ligi. Przygotowujemy się i robimy wszystko, aby ten nasz poziom był widoczny w meczu derbowym. Zrobimy wszystko, aby tak się stało - rozpoczął Szymon Grabowski.
Jak pod względem motywacyjnym wygląda przedderbowy mikrocykl? Jesienią szkoleniowiec zabrał drużynę do Muzeum Lechii Gdańsk, czy podobna wizyta będzie miała miejsce przed niedzielą? - Nie musimy zawodników dodatkowo motywować. To jest świadoma grupa ludzi. Kibice pokazali im w tym roku, jak ważnym klubem w ich sercach jest Lechia. Nie musimy w tę nutkę uderzać. Powiedzieliśmy dwa słowa na temat motywacji na odprawie. Skupiamy się na tym, aby motywacja była na odpowiednim poziomie - przyznał.
Na stadionie zasiądzie 37 tysięcy kibiców. Dla Grabowskiego będzie to rekord kariery. - Nie miałem okazji przed taką grupą kibiców prowadzić drużyny. To będzie dla mnie niezwykła przyjemność. Do zeszłego tygodnia największa frekwencja była na Widzewie i później na Wiśle. Teraz będzie mój rekord. Będzie sporo smaczków okołosportowych, ale najważniejszy jest końcowy sukces - skomentował.
Choć w nocy z soboty na niedzielę świętowanie byłu huczne, to trener udał się w południe na mecz Arki z Zagłębiem. - Na mecz Arki w niedzielę wstawało mi się rewelacyjnie. Nie powiem, że w ogóle była jakaś trudność względem poprzednich mikrocyklów. Zdajemy sobie sprawę, że przygotowywaliśmy się do tego awansu z tygodnia na tydzień. Naszym głównym celem jest zajęcie pierwszego miejsca, o czym mówiłem. Skupiamy się na sobie i to nam wychodzi na dobre. Doszliśmy do tego momentu, że jesteśmy na te derby bardzo dobrze przygotowani i pewni siebie.
- To jest sport i piłka. Jesteśmy w takim okresie ligi, że są kartki i kontuzje. Nie mamy na to wpływu. Mam nadzieję, że nie spadnie śnieg i mecz będzie rozgrywany w dobrych warunkach (śmiech). Będziemy chcieli sprawić dużo radości naszych kibiców. Niech niedziela będzie naszym świętem - zakończył Grabowski.
źródło: własne