Lechia Gdańsk w sobotę zagra z Wisłą Kraków. W czwartek z dziennikarzami spotkał się trener Szymon Grabowski. - Doceniając i szanując to, co przeciwnik dokonał, chcemy zgarnąć trzy punkty - mówił szkoleniowiec.
- Patrzymy na siebie. Na pewno będzie to bardzo dobry mecz dla kibiców. Żadna ze stron nie będzie kalkulowała. Obie drużyny będą chciały wygrać i ja spodziewam się wspaniałego widowiska. Puchar Polski a rozgrywki ligowe to są zupełnie różne rozgrywki. Puchar skończył się sukcesem Wisły, chcę im tego pogratulować, niemniej jednak Wisła musi skupić się na tym, aby zapewnić sobie miejsce w barażach. Doceniając i szanując to, co przeciwnik dokonał, chcemy zgarnąć trzy punkty - rozpoczął szkoleniowiec.
Jakiego spotkania spodziewa się Grabowski? - Nie możemy się doczekać widowiska. Zmierzą się dwie marki. Mam nadzieję, że po sobotnim meczu będziemy już w Ekstraklasie. Mecz, jak każdy inny to bym się nie zgodził. Jeżeli w sobotę wyjdziemy jako zespół z Ekstraklasy, to nic nie zmieni się w naszym podejściu. Głównym naszym celem jest wygranie tej ligi - nie ma mowy o żadnym odpuszczaniu. Wyjdziemy skoncentrowani. Musimy być fair wobec siebie, kibiców, właścicieli i będziemy chcieli się zaprezentować jak najlepiej - przyznał.
Lechia jest już coraz bliżej awansu. Jak szkoleniowiec chciałby fetować awans? - Jeśli chodzi o święto czy celebrację to nie mam marzenia. Wierzę, że ludzie za to odpowiedzialni i wszyscy będą świętować razem z nami. Na pewno do soboty nie będziemy tego robić, a co będzie dalej zobaczymy - wyjawił.
- Skupiam się na aspektach sportowych. Wierzę, że wszystko ułoży się pomyślnie dla klubu - tak skomentował informację o braku licencji dla gdańszczan.
źródło: własne