Kapitan Lechii Gdańsk wyraził zaniepokojenie odnośnie gry zespołu w sparingowym spotkaniu z Zawiszą Bydgoszcz.
- Nasza gra wyglądała bardzo słabo - stwierdził po spotkaniu Surma. - Oczywiście, trzeba wziąć pod uwagę fakt, że graliśmy w trudnych warunkach pogodowych, jednak nie może być to usprawiedliwieniem. Budzi to moje zaniepokojenie, bo w ostatnim sparingu w Turcji [Lechia wygrała z mołdawskim FC Costuleni 4:1] nasza gra wyglądała już o wiele lepiej. Nie potrafiliśmy tego jednak powtórzyć w meczu z Zawiszą. W perspektywie spotkania z Cracovią musimy się mocno poprawić, bo na ligę taka gra jak z bydgoszczanami nie wystarczy - dodał kapitan biało-zielonych.
Jesienią jedną z przyczyn słabej postawy biało-zielonych było kiepskie przygotowanie fizyczne. Wiosną ma być już zupełnie inaczej. - Pod względem fizycznym czujemy się bardzo dobrze. Teraz wszystko musi zaskoczyć pod względem piłkarskim - przyznaje Surma.
Sobotni mecz z Zawiszą był dla Lechii ostatnim sprawdzianem przed spotkaniem z Cracovią. Gdańszczanie zagrali bez klasycznego wysuniętego napastnika. Jego pozycję zajął pomocnik Abdou Razack Traore. Czy podobne ustawienie Lechia zaprezentuje w meczach ligowych. - Wszystko zależeć będzie od trenera - mówi Surma. - Z Zawiszą zagraliśmy w takim ustawieniu, żeby móc więcej czasu pograć piłką i poćwiczyć kombinacyjną grę - wyjaśnił kapitan Lechii.
źródło : GW