W piątek wieczorem Lechia Gdańsk zmierzy się z Widzewem Łódź w ramach 20. kolejki ekstraklasy. Trener Marcin Kaczmarek w latach 2019-20 pracował w łódzkim klubie i wywalczył z nim awans do I ligi. W nadchodzącym meczu sentymentów nie będzie, a szkoleniowiec zapowiada dobry, ligowy mecz.
Trener Kaczmarek nie szczędził pochwał piątkowemu rywalowi Lechii, natomiast podkreślił, że Biało-Zieloni mają atuty, które będą chcieli uaktywnić i wykorzystać przeciwko beniaminkowi. - Trener Niedźwiedź pracuje w Łodzi już dość długo. Widać tego efekty. Jest wiele rzeczy takich, które każą myśleć o Widzewie, jako o klubie, który będzie się rozwijał. Ma wspaniałą historię, świetną atmosferę wokół klubu i Widzew gra z takim entuzjazmem i widać świeżość w tym zespole, choć oczywiście jeszcze wiele jest do zrobienia. Miałem przyjemność pracować w Widzewie i wiem, jaka jest tam presja i oczekiwania kibiców. Ta historia zobowiązuje do oczekiwań i jest tylko kilka klubów w Polsce, które mogą o takiej pięknej historii mówić. Jest Widzew, ale też Wisła Kraków, Górnik Zabrze czy też Legia Warszawa. Te oczekiwania zawsze będą na wysokim poziomie. Wiem, że w Łodzi próbują budować bazę, co też jest bardzo istotne w kontekście bardzo dużego klubu. Widzew ma atuty. Zdajemy sobie sprawę, że grają o inne cele niż my - są wysoko w tabeli. My staramy się maksymalnie skoncentrować, doceniamy, w jakim miejscu jest Widzew, natomiast znamy swoje atuty i jestem przekonany, że będziemy do meczu dobrze przygotowani.
- Mamy respekt do każdego przeciwnika w ekstraklasie. To w jakim miejscu jest Lechia, pokazuje, że ten respekt jest. Widzew jest drużyną bezkompromisową i my zdajemy sobie sprawę. Chcemy uwypuklić swoje atuty i wydaje się, że to może być dobry ligowy mecz. Mam nadzieję, że z happy endem dla Lechii. Step by step. Każdy kolejny mecz jest najważniejszy. Dużo pokory, do tej pracy. Musimy być bardzo skoncetrowani na codziennej pracy. Oczywiście cieszymy się, że punktujemy bo to jest dobry start, ale to są dopiero dwa mecze. Widzimy jak ta liga się układa. Ja jestem przekonany, że przed nami bardzo ciężka walka - dodał Kaczmarek.
Szkoleniowiec gdańszczan został również zapytany o sytuację Łukasza Zjawińskiego, który jest wypożyczony do Widzewa. Niewykluczone, że latem będzie on jednym z głównych kandydatów do gry w pierwszym składzie Lechii. - Musimy mieć oczy szeroko otwarte. Nasza sytuacja jest taka, że prawdopodobnie będziemy szukali zawodników do ataku i bierzemy pod uwagę wszystkie możliwości. Zjawiński grał w ostatnim meczu na pozycji numer “9” - czyli tam gdzie lubi. Warto się temu piłkarzowi przyglądać. Nie znam szczegółów umowy dotyczącej Zjawińskiego, nie zagłębiałem się w to. Jesteśmy przygotowani na różne scenariusze.
W piątek na stadionie Lechii będzie gościł selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos. Obejrzy także mecz Lechii z Widzewem. - Do sztabu się nie wybieram (śmiech). Ja się cieszę, że selekcjoner będzie oglądał polską ekstraklasę. Uważam, że zawsze można dostrzec coś ciekawego, a jak się jest selekcjonerem reprezentacji Polski, to fajnie, że selekcjoner będzie jeździł i te rozgrywki oglądał. W naszym podejściu to zbyt wiele nie zmienia - mamy spotkanie ligowe, w którym możemy zdobyć trzy punkty i obecność selekcjonera nic nie zmienia. Oczywiście bardzo bym chciał, żeby kiedyś jakiś piłkarz Lechii został doceniony, bo to by świadczyło o tym, że robimy dobrą pracę.
Całość konferencji poniżej:
źródło: własne/lechia.pl