24 sierpnia, a więc pół roku temu, odbył się pierwszy w tym sezonie mecz pomiędzy Lechią i Śląskiem. Padł wynik 1:1, ale nie to jest najważniejsze. Przyjrzeliśmy się jakich zawodników posłał wówczas do boju trener Piotr Stokowiec.
Co dostrzegamy? Zmiany w Lechii są gigantyczne, w Śląsku wręcz niedostrzegalne.
Kuciak - Fila, Nalepa, Augustyn, Mladenović - Peszko, Łukasik, Lipski, Kubicki, Haraslin - Flavio Paixao.
Na zmiany wchodzili Rafał Wolski, Żarko Udovicić i Maciej Gajos, ale tylko ten ostatni ma szansę, żeby zagrać we Wrocławiu. Podkreśliliśmy piłkarzy, którzy z różnych względów nie będą mogli wystąpić. Niektórzy są kontuzjowani, inni chorzy, a wielu z zawodników zwyczajnie w Lechii już nie ma.
To tylko pokazuje jak duże zmiany zaszły w Lechii na przestrzeni ostatnich miesięcy, a nawet tygodni. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że część absencji spowodowana jest kontuzjami, jednak na wiosnę będziemy mieli już do czynienia z zupełnie innym zespołem niż jesienią.
Dla porównania - w Śląsku zabraknie tylko dwóch podstawowych piłkarzy z meczu w Gdańsku. Mateusz Cholewiak odszedł do Legii Warszawa, a Wojciech Golla jest kontuzjowany.
***
Jak może wyglądać wyjściowa jedenastka biało-zielonych we Wrocławiu? W bramce na pewno stanie Dusan Kuciak, ponieważ Zlatan Alomerović jest chory. Na prawej obronie powinien zagrać ktoś za dwójki Rafał Kobryń/Paweł Żuk, w środku obrony najpewniej zobaczymy Michała Nalepę i Mario Malocę, z lewej Filip Mladenović. Jako defensywni pomocnicy Tomasz Makowski i Kristers Tobers, nieco wyżej Maciej Gajos. Na bokach pomocy Jaroslav Mihalik oraz Conrado (cóż, innych zdrowych skrzydłowych w Lechii obecnie nie ma). Najmniejszy znak zapytania jest w ataku - tu pewne miejsce ma Flavio Paixao.
Pozostaje jeszcze kwestia wyjściowej formacji biało-zielonych, którzy w tym tygodniu trenowali różne warianty, w tym m.in. ten z piątką obrońców.
źródło: własne