W niedzielne popołudnie na Polsat Plus Arenie Gdańsk w ramach 4 kolejki PKO BP Ekstraklasy Lechia Gdańsk podejmowała zespół Zagłębia Lubin. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-1.

Trener Szymon Grabowski dokonał w składzie trzech zmian względem ostatniego meczu z Lechem Poznań. Na środku obrony słabiej dysponowanego w ostatnich meczach Chindrisa zastąpił Loup-Diwan Gueho. Zmiany nastąpiły również na pozycjach lewego obrońcy oraz środkowego pomocnika. Za Miłosza Kałahura wystawiono Conrado, a Tomasza Neugebauera zmienił dający bardzo dobrą zmianę w Poznaniu Karl Wendt. W spotkaniu z Zagłębiem nie mógł być brany pod uwagę nowy nabytek Lechii - pochodzący z Kosowa obrońca Bujar Pllana. 

Szansę na wyjście na prowadzenie miała Lechia już w 3. minucie spotkania, lecz błędu bramkarza drużyny gości Dominika Hładuna nie wykorzystał uderzający z dystansu Camilo Mena. W 12. minucie do groźniej sytuacji doszedł Dawid Kurminowski, jednak jego strzał głową obronił Bogdan Sarnawski. Już pięć minut później do 100% sytuacji doszedł jeszcze raz snajper drużyny gości. Po stracie Ivana Zhelizko w środku pola, piłkę do Kurminowskiego zagrał Mateusz Wdowiak, jednak napastnik nie wykorzystał doskonałej sytuacji trafiając w bramkarza gospodarzy. Przez pierwsze 20 minut meczu przewagę miało Zagłębie. Następnie spotkanie wyrównało się i oba zespoły wypracowały dogodne okazje. Najgroźniejsza z nich została przeprowadzona w 23. minucie pod bramką drużyny gości. Po doskonałym dośrodkowaniu z prawej strony boiska napastnik Lechii Tomas Bobcek nie zdołał skierować piłki z bliskiej odległości do bramki przeciwnika. W 42. minucie odpowiedziało Zagłębie. Po indywidualnym rajdzie skrzydłowy Zagłębia Tomasz Pieńko oddał strzał, który minimalnie minął prawy słupek.

Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy spotkania gola zdobyli piłkarze Lechii Gdańsk. Po błędzie defensywy Zagłębia piłkę przechwycił Maksym Chłań, który podawał do będącego w polu karnym Tomasa Bobcka, a napastnik pokonał Dominika Hładuna.

Po zdobytej bramce spotkanie wyrównało się. W 70. minucie lewą stroną ruszył Conrado, podał do Bobcka, a ten pewnym strzałem pokonał golkipera gości. Jednak bramka nie została uznana z powodu odgwizdania spalonego.

 

W 72. minucie po bardzo dobrej zespołowej akcji dogodną sytuację zmarnował Wójtowicz. Niestety sytuacja ta zemściła się niedługo później. Po akcji zmienników Adama Radwańskiego oraz Vaclava Sejka swoją premierową bramkę pewnym strzałem zdobył drugi z wymienionych graczy.

W 84 minucie doskonałą interwencją popisał się Bogdan Sarnawski, który obronił silny strzał Sejka. W końcowej fazie meczu dominował zespół gości, jednak dobrze spisywała się defensywa Lechii. Spotkanie zakończyło się podziałem punktów.

 

Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin 1:1 (0:0)

Bramki: 49' Tomas Bobcek - 77' Vaclav Sejk

Lechia Gdańsk: 29. Bogdan Sarnawski - 11. Dominik Piła, 94. Loup-Diwan Gueho, 3. Elias Olsson, 20. Conrado - 5. Iwan Żelizko, 6. Karl Wendt (81' 19. Serhij Bułeca) - 7. Camilo Mena, 8. Rifet Kapic (K) (73' 99. Tomasz Neugebauer), 30. Maksym Chłań (67' 33. Tomasz Wójtowicz) - 89. Tomas Bobcek (73' 79. Kacper Sezonienko).

KGHM Zagłębie Lubin: 30. Dominik Hładun - 13. Mateusz Grzybek, 31. Igor Orlikowski, 5. Aleks Ławniczak, 55. Luis Mata - 8. Damian Dąbrowski (K) (71' 18. Adam Radwański), 6. Tomasz Makowski - 21. Tomasz Pieńko (81' 27. Bartłomiej Kłudka), 7. Marek Mróz, 17. Mateusz Wdowiak (71' 23. Patryk Kusztal) - 90. Dawid Kurminowski (71' 9. Vaclav Sejk).

źródło: własne