Jak przekazał Maciej Słomiński z Interii,  Philpp Wernze (a więc syn zmarłego w kwietniu właściciela) pożyczy Adamowi Mandziarze pieniądze na spłatę najpilniejszych zadłużeń. To oznacza, że piłkarze i pracownicy otrzymają zaległe pensje, a klub będzie mógł wystartować w I lidze.

O tym, że Lechia ma spore długi, wiadomo nie od dziś. W ostatnich tygodniach z szafy wypadało coraz więcej brudów dotyczących m.in. zadłużeń wobec trenera Davida Badii czy innych pracowników. Ponadto z klubem rozstali się kierownik drużyny Patryk Dittmer oraz opiekun Leszek Matejak, co było pokłosiem próby obniżenia im pensji o 40 procent. 

W niedzielę Maciej Słomiński przekazał, że Adam Mandziara otrzyma pożyczkę od Philippa Wernze i klub może spłacić najważniejsze zadłużenia. Chodzi przede wszystkim o wypłaty. Tym samym zwiększył się dług właścicielski. " Gdyby tych środków nie udało się zorganizować start w I lidze byłby bardzo wątpliwy, a tak do niego dojdzie" - czytamy. To oznacza, że Lechia zagra w I lidze.

Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ.

źródło: Interia