W pierwszym meczu Pucharu Polski w tym sezonie Lechia Gdańsk zagra na wyjeździe z Wisłą Kraków. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 21.

Piłkarze Lechii po wygranym meczu 5:1 z GKS-em Katowice jadą do Krakowa w świetnych nastrojach. Jednak po tym spotkaniu jadą do Woli Chorzelowskiej, by odbyć przygotowania do ligowego meczu w I lidze z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza, który odbędzie się w niedzielę. To po nim piłkarze wrócą do Gdańska.

Wisła Kraków będzie pierwszym rywalem Lechii Gdańsk w 1/32 finału Pucharu Polski. Ponadto w dzisiejszym spotkaniu mija 40. rocznica meczu Lechii Gdańsk z Juventusem Turyn (2:3) w Pucharze Zdobywców Pucharów w sezonie 1983/84. Ostatni mecz w tych rozgrywkach pomiędzy obiema drużynami miał miejsce 25 września 2018 roku i podobnie jak dzisiaj, był to mecz 1/32 finału. W Krakowie padł wynik 1:1 i do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była seria rzutów karnych, którą Lechia wygrała 5:4, a potem wygrała po raz drugi w swojej historii Puchar Polski, pokonując w finale Jagiellonię Białystok 1:0 (w maju minie pięć lat). Łącznie oba zespoły w pucharze tysiąca drużyn grały ze sobą 7 razy, z czego trzy razy wygrywali gdańszczanie, a po dwa mecze zakończyły się wygranymi krakowian oraz remisami. Pamiętny dla Lechii był także dwumecz ćwierćfinału Pucharu Polski w sezonie 2009/10, kiedy Biało-Zieloni podejmowali ówczesnego mistrza Polski. W Gdańsku padł bezbramkowy remis, a w Krakowie Lechia wygrała 3:1 i awansowała do półfinału, gdzie trafiła na… Jagiellonię, z którą odpadła. To spotkanie jest także pamiętne dla kibiców oraz dla klubu, ale w mało pozytywnym kontekście.

Nasz dzisiejszy rywal jest jak na razie jednym z rozczarowań I ligi. Co prawda Biała Gwiazda w ostatnim meczu pokonała na wyjeździe Motor Lublin 4:1, to po dziewięciu meczach sezonu 2023/24 zajmuje dopiero 10. miejsce w tabeli z dorobkiem 13 punktów i ma dwa oczka więcej od jedenastej Arki Gdynia, którą pokonali aż 5:1. Pomimo zaledwie dwóch porażek w lidze Wisła Kraków potrafiła gubić punkty ze słabszymi rywalami m.in. w domowych spotkaniach ze Stalą Rzeszów (0:0), Odrą Opole (1:3) czy z Chrobrym Głogów (1:1). Nic dziwnego, że pojawiały się głosy, że Radosław Sobolewski może zostać zwolniony i był taki moment, że Wisła szukała na jego miejsce następców. Ostatecznie wieloletni zawodnik Białej Gwiazdy pozostał na stanowisku trenera, na którym jest od 3 października 2022 roku. Głównym atutem 47-latka jest mocna kadra jak na zaplecze Ekstraklasy. Kadra Wisły liczy 32 zawodników, a w niej jest 20 Polaków oraz 12 obcokrajowców, z czego większość z nich to Hiszpanie. Można odnieść wrażenie, że dyrektor sportowy Wisły Kiko Ramirez robi podobnie to co Antoni Ptak, kiedy kilkanaście lat temu do Pogoni Szczecin sprowadzał tylko Brazylijczyków. Z jedną różnicą, że Hiszpan w przeciwieństwie do Antoniego Ptaka jeszcze potrafi zachować proporcje w składzie. Oczywiście to zawodnicy z Półwyspu Iberyjskiego stanowią o sile Wisły Kraków m.in. najlepszy strzelec drużyny z dorobkiem 6 goli w l lidze Angel Rodado, pozyskany z Podbeskidzia Bielsko-Biała przed sezonem Joan Roman (4 gole w lidze), Miki Villar (po 2 trafienia i asysty), Jesus Alfaro (jeden gol i 4 asysty) czy mający 79 występów w La Liga David Junca i Albańczyk Vullnet Basha. Natomiast wśród Polaków ważnymi zawodnikami są kapitan Białej Gwiazdy Alan Uryga, Kacper Duda, Bartosz Jaroch, Jakub Krzyżanowski, Igor Łasicki oraz Dawid Szot.

Przed sezonem doszło do rewolucji kadrowej w Wiśle Kraków. Z klubu odeszło 20 zawodników, a jednym z nich był Luis Fernandez, który odszedł do Lechii Gdańsk i będzie to dla niego symboliczne spotkanie. Hiszpan w sezonie 2022/23 był kluczowym zawodnikiem Białej Gwiazdy, bowiem w 29 meczach w I lidze zdobył 20 bramek oraz zanotował 7 asyst i był wicekrólem strzelców na zapleczu Ekstraklasy (o jedno więcej trafienie zdobył Karol Czubak). Zawodnik urodzony w Bureli miał udział przy aż 44% bramkach swojej drużyny (61). Po zakończeniu ubiegłych rozgrywek, po których Wisła zajęła 4. miejsce i odpadła w półfinale baraży o Ekstraklasę z Puszczą Niepołomice (1:4) 30-latek rozstał się z klubem i w lipcu był bliski przejścia do arabskiego Al-Batin, na co dzień występującego na zapleczu Saudi Professional League. Ostatecznie Hiszpan nie trafił do Arabii Saudyjskiej, bo klub… nie był w stanie spełnić jego oczekiwań finansowych. ARABSKI KLUB NIE BYŁ W STANIE SPEŁNIĆ OCZEKIWAŃ FINANSOWYCH Luisa Fernandeza. Za to jego oczekiwania finansowe była w stanie spełnić Lechia Gdańsk, która wtedy kompletowała kadrę po wielu odejściach.  Ciekawe jak Luisa Fernandeza przywitają kibice Białej Gwiazdy?

Czy Lechia Gdańsk wygra z Wisłą Kraków i potem zafunduje kibicom powtórkę z 2019 roku? Odpowiedź poznamy późnym wieczorem.

Mecze Lechii Gdańsk z Wisłą Kraków w Pucharze Polski:

1974/75 Wisła Kraków - Lechia Gdańsk 0:1

1978/79 Lechia Gdańsk - Wisła Kraków 1:2

1999/00 Lechia Gdańsk - Wisła Kraków 0:2

2009/10 Lechia Gdańsk - Wisła Kraków 0:0

              Wisła Kraków - Lechia Gdańsk 1:3

2013/14 Wisła Kraków - Lechia Gdańsk 0:1

2018/19 Wisła Kraków - Lechia Gdańsk 1:1 p.k. 4:5

źródło: własne