- Był to dla nas trudny mecz, bo wiedzieliśmy jak mocno zdeterminowana jest Wisła i jak trudno się gra przy tak licznej publiczności w Krakowie. Widać było w poczynaniach moich zawodników trochę nerwowości, przez co gra traciła na płynności - powiedział po wygranej z Wisłą (1:0) trener Piotr Stokowiec.
- Można powiedzieć, że spotkanie było wyrównane. Mecz był otwarty, nie zamknęliśmy go drugą bramką i Wisła również miała swoje okazje - kontynuował szkoleniowiec Lechii.
- Trudno w piłce nożnej doszukiwać się sprawiedliwości. Nie wiem czy remis byłby dzisiaj bardziej sprawiedliwym wynikiem. Cieszę się, gdyż dawno nie zagraliśmy na zero z tyłu. Na pewno zwycięstwo jest dla nas ważne, zwłaszcza jeżeli chcemy gonić czołówkę ligi. Trzy punkty w dzisiejszym starciu były konieczne, a nie przyszły łatwo. Mamy problemy kadrowe, co wpłynęło na płynność gry, jednak byliśmy bardzo konsekwentni i uważni, a dodatkowo mieliśmy szczęście, którego w ostatnich spotkaniach nam brakowało. Ustrzegliśmy się poważniejszych błędów i, co najważniejsze, straty gola - podsumował Stokowiec.
źródło: wisla.krakow.pl / własne