- To było pewne zwycięstwo Lechii po dobrym meczu. Ostatni tydzień pracowaliśmy z uśmiechami na twarzach, bo piłka jest grą, która ma cieszyć zawodników i przede wszystkim kibiców. Dzisiaj zagraliśmy z determinacją, tak jak ma grać Lechia, czyli solidnie z tyłu, taktycznie zwarci i zdyscyplinowani, a z przodu z polotem i jakością. Bramki padały dzisiaj po indywidualnych akcjach ze skrzydeł i będziemy tego pilnować, bo jest to najlepsze, co w tej chwili możemy zaprezentować - powiedział trener Piotr Stokowiec po meczu z Górnikiem Zabrze (2:0).
- Dużo pracowaliśmy nad stroną mentalną w ostatnich dniach i cieszę się, że udało mi się dotrzeć do głów zawodników. Powiedziałem wcześniej, że jesteśmy dobrze przygotowani i te mecze to potwierdzają. Potrzebna nam była zmiana mentalna. Nie popadamy w hurraoptymizm. Przygotowujemy się do kolejnego meczu, tym bardziej, że będą absencje za kartki, nie wiemy jeszcze, jak groźne będą kontuzje po dzisiejszym meczu - przyznał trener Stokowiec, mając na myśli urazy Jarosława Kubickiego i Michała Nalepy, a także konieczną pauzę za kartki w przypadku Kenny Saiefa i Bartosza Kopacza.
- Ostatnio powiedziałem, że więcej oczekuję od liderów i zawodników ofensywnych. Z tego jestem zadowolony, bo nasza ofensywa była konkretna, skuteczna i nie potrzebowaliśmy dużej liczby zawodników, żeby atakować i się odkrywać. Akcjami indywidualnymi stwarzaliśmy duże zagrożenie. Dobrze pracowała cała ofensywa z Flavio na czele, który najpierw pracuje jako kapitan dla drużyny, ale też strzelił bramkę - dodał trener Stokowiec.
- Jestem zadowolony z drużyny. Z tego, że odbudowałem drużynę jako całość. Zawodnicy trzymają się razem, widać poświęcenie, determinację, jedność. Każdy wykonuje swoje zadania, obrońcy bronią, napastnicy strzelają, zawodnicy ofensywni kreują sytuacje. Na to zwycięstwo zapracowała cała drużyna - podsumował szkoleniowiec biało-zielonych.
źródło: własne