- Ten sezon był dla nas bardzo trudny. Tylu zawirowań i zmian nie przeszedł żaden inny klub w Ekstraklasie. Nie było łatwo, ale poradziliśmy sobie z tym. To czwarte miejsce jest równie cenne, jeśli nie cenniejsze niż zeszłoroczne trzecie miejsce i brązowy medal - powiedział trener Piotr Stokowiec po ostatnim ligowym meczu Lechii w sezonie 2019/20.
- Ogromnie cieszę się ze zwycięstwa oraz tego, że przypieczętowaliśmy czwarte miejsce w lidze. Jestem dumny z chłopaków. Być może dzisiejszy mecz nie był jakimś specjalnym widowiskiem, były momenty, w których słabo kontrolowaliśmy grę, nie wykorzystywaliśmy przestrzeni na boisku. Było trochę zmian w zespole, niektórzy od dłuższego czasu nie grali, ale jestem zadowolony z postawy zawodników. Pokazali, że są prawdziwymi mężczyznami i można na nich liczyć. Uważam, że jest to bardzo dobry prognostyk przed zbliżającym się finałem Pucharu Polski - powiedział trener Stokowiec.
Pierwszego gola dla Lechii strzelił Omran Haydary, który po raz kolejny rozegrał bardzo dobre spotkanie. Czy wywalczył sobie miejsce w składzie na finał Pucharu Polski? - Spokojnie. Mamy swój plan na to spotkanie, ale nie chcę w tym momencie rozmawiać o składzie. Poznacie go bezpośrednio przed meczem w Lublinie - powiedział trener Stokowiec.
Reprezentant Afganistanu nie dotrwał jednak do końcowego gwizdka we Wrocławiu. Po jednym ze starć w powietrzu musiał otrzymać pomoc medyczną. Trzymał się za bark. Co prawda wrócił na boisko, jednak po chwili został zmieniony. - Jeszcze nie mamy wiedzy czy doszło do poważniejszego urazu. Zmieniliśmy go, bo nie chcieliśmy ryzykować - zakończył szkoleniowiec.
źródło: własne