Z mojej prywatnej informacji wynika, iż JW rozmawia z Januszem Filipiakiem. Czy te rozmowy decydują też o najbliższej przyszłości Lechii?

Cracovia słynie w ostatnich latach z ratowania się przed spadkiem z ekstraklasy, w niebywałych wręcz okolicznościach. Tym razem Janusz Filipiak wyciągnął najcięższe działa, i planuję przejąć licencję na grę w ekstraklasie od Józefa Wojciechowskiego, który zapowiedział wycofanie się ze sponsoringu Polonii Warszawa.

Sytuacja taka była by zapewne ewenementem w polskiej piłce. Licencja Polonii Warszawa, która de facto jest licencją Groclinu Dyskoboli, stała by się licencją Cracovii Kraków.

No tak. Ale co Nas to obchodzi?

Właśnie chciałbym do tego nawiązać. Z każdym dniem przybywa argumentów, stwierdzających iż Józef Wojciechowski jest co raz bliżej przejęcia Lechii.

Co o tym świadczy ?

Po pierwsze. Jeśli potwierdzą się informację o rozmowach Filipiaka z Wojciechowskim, oznaczało by to śmierć piłkarską na kilka lat dla Polonii Warszawa. Odejście JW było tam zapowiadane co najmniej kilkakrotnie. Tym razem wydaję się, że faktycznie do tego dojdzie.

No właśnie. Dlaczego miało by do tego dojść? Czyżby JW faktycznie planował wejście w sponsoring Lechii Gdańsk ?

Argumentów jest wiele. Stadion, liczba fanatyków- których na Polonii praktycznie nie ma. Lechia jest dobrym miejscem na piłkarski sukces, a JW nie jest głupim człowiekiem, i doskonale o tym wie.

W Warszawie konflikt z miastem,sypiąca się infrastruktura, brak jakichkolwiek szans na nowy stadion dla klubu, na trybunach którego średnia frekwencja wynosi 3825 osób. To frekwencja klubu, który niedawno był na podium, a w tym momencie znajduję się na 6 miejscu w tabeli.

Lechia Gdańsk nie jest jeszcze pewna utrzymania, gra drużyny jest wręcz żenująca, a w Gdańsku posiadamy drugą frekwencję w ekstraklasie, która na ten moment wynosi 16960 osób. Co by było, gdyby w Lechii zjawili się piłkarze pokroju Caniego, i górna połowa tabeli ?

Z klubu odchodzą krytykowani od lat Turnowiecki i Jenek. No właśnie.. Krytykowani od lat, nagle stwierdzili iż odetną się od "koryta", i zrezygnują z cieplutkich posadek.

Czy jest drugie dno tych dymisji ?

Miejmy nadzieję, że Lechii te dymisję wyjdą na dobre, chociaż obawiam się kilku spraw.

Na ten moment rozpadł się słynny komitet transferowy. Czy w klubie jest ktokolwiek, kto może negocjować w tym momencie kontrakty?

Aby uniknąć sytuacji z tego sezonu, potrzebujemy w drużynie świeżej krwi. Wymiana 5-6 osób w podstawowej jedenastce to absolutny priorytet i obowiązek nowego zarządu.

Tylko jest ktoś, kto może się tym już teraz zacząć zajmować?

Nie wiem ile jest prawdy w wejściu JW do Lechii. Nie wiem, czy jest choć krzty prawdy w wejściu PGE w sponsoring Lechii.

Jedno jest pewne. Lechia potrzebuję profesjonalistów w zarządzie klubu, oraz hojnego właściciela.

Nie chcę by ten artykuł śmierdział tak zwanym pudelkiem, czy też słynną codzienną gazetą, która piszę też o żabach dowodzących ufo, lecz wiele tych domysłów dziwnie do siebie pasuje.

Nawet Tomasz Kafarski dzień po przypieczętowaniu przez Wisłę spadku Cracovii stwierdził, że Pasy jeszcze nie spadły, i wiele może się zdarzyć..

Wiele będzie się w Gdańsku działo po ostatnich dwóch spotkaniach w tym sezonie. Czy te zmiany dadzą Lechii przysłowiowego "kopa" do przodu?

Przekonamy się już niedługo.

Źródło: własne