Tomasz Neugebauer był gościem programu podsumowującego 1. kolejkę Ekstraklasy na kanale Meczyki.pl. -  Zauważyłem, że bramkarz jest wysunięty, nie ma nikogo do kontry i udało mi się - powiedział "Nojgi" zapytany o swojego gola.

Lechia zainaugurowała sezon od remisu na boisku wicemistrza Polski. W mixed zonie i na konferencji prasowej we Wrocławiu czuć było z gdańskiego obozu niedosyt. Tomasz Neugebauer w łączeniu z kanałem Meczyki.pl skomentował ten wynik. - Oglądaliśmy ten mecz. Dzisiaj mieliśmy analizę. To prawda, dzisiaj się cofnęliśmy. Może zabrakło sił? Przez ostatnie 15 minut staraliśmy się dowieść wynik do końca. Wiadomo, że jak wygrywasz do 90. minuty, to później ci szkoda, jak tracisz gola - ocenił Neugebauer.

Dla Neugebauera mecz ze Śląskiem był niezwykle udany. W 12. minucie zdobył przepiękną bramkę. - Szota chyba zagrywał do Petkowa. Czekałem na moment, kiedy będę mógł wyjść do pressingu. Udało mi się. Zauważyłem, że bramkarz jest wysunięty, nie ma nikogo do kontry i udało mi się - tak wyglądało trafienie z perspektywy 21-latka.

Czy w Lechii latem było nerwowo? - Na pewno było dużo nerwów. Na obozie był też taki moment. Jako drużyna jesteśmy jednością i przeszliśmy ten moment. Z meczu na mecz będzie coraz lepiej. Dochodzą nowi zawodnicy i niektórzy zdrowieją. Będzie coraz lepiej - przyznał.

- Widać różnicę. Są lepsi piłkarze niż w I lidze i tempo gry jest zupełnie inne. Ciężko pracowaliśmy też zimą w I lidze i teraz i jesteśmy na prawdę bardzo dobrze przygotowani - dodał.

Redaktor Dawid Dobrasz zasugerował, że piątkowy mecz z Motorem może być istotny w kontekście... utrzymania. Pomocnik nie zgadza się jednak z takim myśleniem. - To jest druga kolejka. My chcemy na każdy mecz wychodzić, nieważne z kim gramy. Później gramy z Lechem i będziemy tak samo przygotowani jak na Śląsk czy Motor. Skupiamy się na sobie - skomentował.

Na koniec "Nojgi" został zapytany też o nieobecność Maksyma Chłania. - Maksiu to jest zawodnik, który nam dużo daje, ale my jesteśmy drużyną i musimy nieobecnych zastąpić. Louis d'Arrigo moim zdaniem zagrał dobrze, wywiązywał się ze swoich zadań - zakończył.

 

źródło: Meczyki.pl