- Miałem dwie sytuacje, które powinienem wykorzystać. Bartek Kopacz również mógł pokusić się o strzelenie gola, ale piłka nie chciała wpaść do siatki. Będziemy pracować, żeby w kolejnych meczach również dochodzić do sytuacji, ale z lepszym skutkiem - powiedział Michał Nalepa po zremisowanym 1:1 spotkaniu Zagłębie - Lechia.
Biało-zieloni wracają do Gdańska ze sporym niedosytem. Duża przewaga w posiadaniu piłki, 17 strzałów, z czego 5 celnych. Lechia zupełnie zdominowała Zagłębie w drugiej połowie piątkowego meczu i była zdecydowanie bliżej zwycięstwa niż gospodarze.
- Dobrze wyglądaliśmy w drugiej połowie. Jestem zbudowany postawą naszego zespołu po strzeleniu gola na 1:1. Dalej szliśmy do przodu. Każdy z nas chciał wygrać. Jestem niepocieszony tym wynikiem - powiedział Nalepa.
- Ostatnie mecze wyglądają nieźle. Nawet w przegranym meczu z Pogonią fragmentami prezentowaliśmy się dobrze. Dziś w drugiej połowie również. Jest to zalążek dobrej gry. Będziemy starali się to podtrzymać w kolejnych spotkaniach - zakończył obrońca biało-zielonych.
źródło: CANAL+ / własne