196 minut - tyle według wyliczeń Kacpra Czuby z tygodnika "Piłka Nożna" zostało Lechii do wypełnienia limitu młodzieżowców. Wydaje się więc, że Lechia powinna uniknąć kary finansowej.
Przypomnijmy, że w sezonie 2022/23 w Ekstraklasie zespoły były zobowiązane, aby ich młodzieżowcy (a więc zawodnicy z Polski urodzeni najwcześniej w 2001 roku) spędzili na placy gry 3000 minut. W innym przypadku na kluby nałożona zostanie kara finansowa od PZPN.
Lechia cały sezon skąpo stawiała na młodych piłkarzy. Najwięcej minut otrzymywał Jakub Kałuziński, ale to i tak nie był okazały wynik. Dopiero po spadku z Ekstraklasy trener Badia zdecydował się regularnie stawiać na młodzieżowców. Dzięki temu Biało-Zieloni mogą uniknąć kary. Warunkiem jest jednak 196 minut rozegranych przez tych zawodników w Gliwicach.
Trener David Badia zapowiedział, że przeciwko Piastowi wystąpią młodzi gracze oraz ci, którzy otrzymywali mniej minut w tym sezonie. To sprawia, że wypełnienie limitu w ostatnim meczu sezonu jest jak najbardziej możliwe. Oprócz Lechii kary uniknąć mogą jeszcze Widzew Łódź oraz Stal Mielec. Bez szans jest już Raków Częstochowa.Minuty młodzieżowców do limitu po trzydziestym trzecim weekendzie z #Ekstraklasa:
— Kacper Czuba (@benczu35) May 21, 2023
14 klubów z wypełnionym limitem, pozostałe trzy dołączą zapewne w sobotę, Raków przekroczy zapewne próg 1000 minut i zapłaci 2 miliony złotych kary. @PilkaNozna_pl pic.twitter.com/IArjyecl3g
źródło: wlasne