Lechia Gdańsk przebiła zdecydowanie finansową propozycję Legii dla Razacka Traore.

Na łamach portalu "pilkanozna.pl" dyrektor sportowy warszawskiego klubu otwarcie przyznaje :

- To dobry piłkarz, więc nie robimy tajemnicy z tego, że się nim interesujemy. Problem polega jednak na tym, że ma chyba z dziesięciu menedżerów i nie wiadomo, z którym trzeba rozmawiać - powiedział Marek Jóźwiak, odpowiedzialny w klubie ze stolicy za transfery.

Jóźwiak przyznaje jednak, że mogą mieć problem z ściągnięciem Traore do stolicy :

- Legia odeszła od wypłacania gigantycznych gaży. Jesteśmy w stanie zaoferować Razackowi 200 tysięcy euro rocznego kontraktu, może z jakimiś bonusami za ekstra wyniki, a słyszałem, że Lechia zaproponowała 300 tysięcy. Jeśli to prawda i Traore będzie nastawiony tylko na kasę, niech zostanie w Lechii... - powiedział w rozmowie z portalem pilkanozna.pl Marek Jóźwiak.

Menadżer Traore nie ukrywał, że już rok temu rozmawiał z klubem ze stolicy. Od tamtego czasu jednak wiele się zmieniło.

Sam Razack już tak nie pali się do wyjazdu. Ostatnio z małżonką wynajęli nowe mieszkanie, w trakcie tego sezonu urodziła się też druga córka.

Zawodnik również poważnie zastanawia się nad inwestycją w deweloperkę w Gdańsku.