Niedzielny mecz Lechii z Pogonią Szczecin (godz. 17.30) będzie idealną okazją dla każdej z drużyn, żeby się przełamać i wrócić na zwycięską ścieżkę.
Spójrzmy na formę obu zespołów:
Ostatnie cztery mecze Lechii: 0:1 z Cracovią, 1:1 z Górnikiem Zabrze, 2:2 z Arką, 1:2 z Zagłębiem Lubin
Ostatnie cztery mecze Pogoni: 1:1 z Lechem Poznań, 0:2 z Cracovią, 1:0 z Zagłębiem Lubin, 1:2 z Rakowem Częstochowa
- Nie lubimy słowa kryzys. Nie zaprzeczę, że wyniki są słabsze w czterech ostatnich spotkaniach, ale każdy z meczów jest oddzielną historią i musielibyśmy je rozłożyć na czynniki pierwsze, spojrzeć co nie zagrało i wszystko układa się w ciąg. Pogoń w ostatnim czasie też notuje słabsze wyniki i będzie to mecz drużyn, które miały całkiem niezły początek, a teraz obniżyły loty - mówi Łukasz Smolarow, asystent Piotra Stokowca.
Gdyby poprzednie trzy kolejki kończyły się mniej więcej w 80. minucie, biało-zieloni byliby teraz liderem PKO Ekstraklasy. Tymczasem gdańszczanie grają w końcówkach bardzo słabo, tracąc bramki na potęgę. - Wiemy, że końcowe minuty to był fragment meczów, które były gorsze. W naszym sposobie zarządzania zespołem reagowaliśmy na końcówki meczów różnorodnie - atakowaliśmy, broniliśmy, ale efekt był taki, że kończyło się to bramką dla przeciwnika. To ból piłki nożnej. Nie powiem, że ostatni mecz był dobry, ale spokojnie mógł się zakończyć wynikiem 0:0. Patrząc nawet na Ligę Mistrzów, to że bramki padają w końcówkach to coś, czym ludzie się zachwycają. Pokazały to Dinamo Zagrzeb i Szachtar Donieck. Jest to ból futbolu, ale trzeba to obrócić byśmy to my strzelali w 90. minucie - zauważył Smolarow.
Jednak nie wystarczy zagrać na zero z tyłu, by wygrać z Pogonią. Gdańszczanie muszą zaprezentować się zdecydowanie lepiej niż tydzień temu w Krakowie. Wówczas wyglądało to bardzo źle. Piłka częściej była w powietrzu, gra była non stop przerywana przez sędziego. Mało było piłki w piłce. - Zgodzę się, że był to słaby mecz. Jestem przekonany, że teraz będzie to wyglądało inaczej. Mecz w Krakowie z Cracovią ma swoją specyfikę. Pogoń w Krakowie zagrała świetny mecz, a przegrała 0:2. My skupiliśmy się bardziej na defensywie, cofnęliśmy się do zeszłego roku że więcej skupialiśmy się na obronie. Było blisko strzelenia bramki, sytuacja Lukasa Haralina śni nam się po nocach, ale nie ma tak łatwo i wszystko wymknęło się z rąk - powiedział trener Smolarow.
- Kursy od Totolotka 1-2,18 X-3,40 2-3,48
- W każdym z 6 ostatnich meczów ligowych obu drużyn w Gdańsku padły co najmniej 2 gole.
- W 4 ostatnich spotkaniach ligowych z Pogonią Lechia zdobyła 10 punktów.
- Z 7 ostatnich bramek zdobytych dla Lechii w meczach ligowych z Pogonią w Gdańsku, 6 zdobyli obcokrajowcy (5 z nich bracia Paixao).
- W poprzednim sezonie 13 z 15 goli strzelonych w 3 ligowych meczach Lechii z Pogonią padły po przerwie.
źródło: własne