W niedzielę dojdzie do 49 pojedynku w historii pomiędzy Lechią Gdańsk a Legią Warszawa.
Legia przyjeżdza do Gdańska jako zdecydowany lider, i główny kandydat do mistrzostwa. Legioniści w tabeli ekstraklasy plasują się na 1 miejscu, i to pomimo jednego rozegranego spotkania mniej Górnika oraz Lecha Poznań.
Siłą napędową stołecznego klubu są Daniel Ljuboja, oraz do niedawna występujący w biało-zielonych barwach, Jakub Kosecki. Popularny "Kosa" w Gdańsku przeskoczył pewny pułap swojej kariery, która znacznie nabrała tępa. Pomimo dość częstych dywagacji pomiędzy Nim, a trybunami - jest on jednym z najważniejszych ogniw w zespole Jana Urbana.
To właśnie powrót tego szkoleniowca zadecydował o powrocie Kuby do Warszawy. Urban to wielki fan talentu Koseckiego, o czym wypowiadał się wielokrotnie. Sam zawodnik podkreśla, że gdyby trenerem wciąż był Skorża, nie wrócił by do Legii.
Stołeczny klub nie ma problemów z kontuzjami, które falowo występują w Gdańsku..
Lista nieobecnych wśród biało-zielonych wydłuża się w lawinowym tempie. W niedzielnym spotkaniu nie zagra Bartosz Kaniecki, który przeszedł już operację złamania ręki. Nie wystąpi również jeden ze strzelców bramek w ostatnim spotkaniu, Grzegorz Rasiak. Kontuzja przedłuża się także w wypadku Piotrka Wiśniewskiego. Popularny "Wiśnia" również nie będzie brany pod uwagę przy ustalaniu kadry meczowej.
Prawdopodobnie spotkanie w wyjściowym składzie rozpocznie któryś z wychowanków Lechii.