lechia

Juniorzy młodsi Lechii Gdańsk wygrali swój drugi mecz w klubowych mistrzostwach Polski. Biało-Zieloni w sobotnie przedpołudnie pokonali Zagłębie Lubin 1:0 po bramce Kacpra Łazaja. Tym samym gdańszczanie zapewnili sobie już medal. Jakiego koloru? Zadecydują o tym mecze poniedziałkowe.

Początek pierwszej połowy to były typowe piłkarskie szachy. Biało-Zieloni odważniej zaatakowali dopiero ok. 25 minuty, lecz pierwsza połowa zakończyła się wynikiem bezbramkowym. Jedyna bramka meczu padła w 53 minucie. Piłkę przechwycił Frankowski, podał do Bancera, ten do boku do Smuczyńskiego który minął trzech rywali, zagrał w pole karne, piłkę przepuścił Kugiel i Łazaj trafił do pustej bramki.
- Bardzo trudny mecz i bardzo wysoko postawiona poprzeczka przez Zagłębie. Widać było, że grają o wszystko. Z przebiegu meczu mieli jednak tylko dośrodkowania z bocznych sektorów i nie kończyli na szczęście tego strzałem. My w ostatnich minutach mogliśmy podwyższyć wynik mając kilka dogodnych sytuacji. Swoje okazje do zdobycia bramki po wyjściu kontratakami mieli Kugiel, Malanowski i Smuczyński - relacjonuje trener Krzysztof Wilk. - Drużyna po meczu uda się na basen, a po obiedzie chłopcy będą obserwować zespół Lecha, z którym zmierzymy się w ostatnim meczu. Niedziela będzie poświęcona na odpoczynek i regenerację organizmów, dużo pracy będzie miał fizjoterapeuta Łukasz Szprengel.
W sesji popołudniowej o godz. 17.30 Lech Poznań zmierzy się ze Stomilem Olsztyn. Natomiast ostatnie mecze turnieju odbędą się w poniedziałek o godz. 11.
7.07.2012, Krasnystaw, klubowe mistrzostwa Polski juniorów młodszych
ZAGŁĘBIE LUBIN – LECHIA GDAŃSK 0:1  (0:0)
Bramka: Łazaj 53'
LECHIA: Jajkowski – Skibowski, Sidor, Bejrowski, Bielawski – Łazaj (57’ Malanowski), Czerwiński (50’ Bancer), Dawidowicz, Frankowski, Smuczyński (74’ Sypniewski) – Kugiel.

Źródło: lechia.pl