Za kilka dni Lechia Gdańsk wznowi przygotowania do nowego sezonu, a wciąż nieznane jest nazwisko trenera, który zastąpi Davida Badię. Według naszych informacji ogłoszenie trenera ma nastąpić w poniedziałek lub wtorek. Kto nim będzie?

27 maja stało się jasne, że David Badia nie będzie już dłużej prowadził Lechii Gdańsk. Szkoleniowiec poinformował o tym na konferencji po meczu z Piastem, a dwa dni później potwierdził to klub. Badia w swoim pożegnalnym wywiadzie przed naszymi kamerami przyznał, że Gdańsk bardzo spodobał mu się jako miasto, stadion jest niesamowity, a Lechia zyskała nowego fana. - Życzę klubowi, jak najlepiej. Klub i miasto będą w moim sercu. Zostałem nowym kibicem Lechii - przekazał Hiszpan.

Wciąż nie wiadomo, kto zastąpi Hiszpana. Podczas ostatnich spotkań z dziennikarzami zarówno prezes Zbigniew Ziemowit Deptuła, jak i dyrektor sportowy Łukasz Smolarow zapewniali, że do pierwszego treningu, a więc do 14 czerwca, nazwisko nowego szkoleniowca będzie jasne. Ponadto ze słów działaczy wynikało, że na liście znajdowało się sześciu kandydatów z Polski. 

Według naszych informacji klub rozważał ponowne zatrudnienie Piotra Stokowca. Ten jednak z powodów zdrowotnych nie jest aktualnie dostępny i gotowy do pracy w żadnym klubie. Ponadto na liście kandydatów mieli być także Daniel Myśliwiec oraz Jerzy Brzęczek. Oni także raczej nie zostaną jednak szkoleniowcami Lechii. 

W ostatnim czasie w biało-zielonym środowisku można było usłyszeć, że nowy szkoleniowiec ma być szykowany na pracę długofalową. Klub chciałby zatrudnić młodego Polaka. Pozwoliliśmy sobie prześledzić listę potencjalnych kandydatów spełniających te warunki. Na pewno na liście wolnych szkoleniowców znajdują się obecnie m.in. 44-letni Mariusz Lewandowski, 38-letni Grzegorz Mokry czy też 41-letni Artur Skowronek. Nie wydaje się jednak, że ktoś z nich obejmie Lechię - za nimi bowiem niezbyt udane rozgrywki ligowe. Wolnym trenerem od dłuższego czasu jest 46-letni Artur Derbin. Niewykluczone, że gdański klub rozmawiał ze szkoleniowcem. 

20190714 076 rul 5754

Władze gdańskiego klubu chcą zaskoczyć i wydaje się, że realnym rozwiązaniem będzie "wyciągnięcie" jakiegoś trenera z niższych lig. Udany sezon w Kotwicy Kołobrzeg zaliczył Maciej Bartoszek, choć pracował tam zaledwie od kwietnia. Bartoszek wprowadził kołobrzeski klub do II-ligowych baraży, w których Kotwica przegrała z Motorem Lublin. Celem postawionym przed 46-latkiem było wywalczenie awansu, lecz to się nie udało. Niewykluczone, że w kolejnym sezonie będzie on szukał szansy gdzie indziej. 

Innym szkoleniowcem, który może zostać wyciągnięty z II ligi, jest Szymon Grabowski. 42-latek wprowadził Stomil Olsztyn do baraży o II ligę i zagra w finale o awans z Motorem Lublin. Ostatnio jednak jego umowa z olsztyńskim klubem została automatycznie przedłużona. To jednak nie wyklucza możliwości transferu i podkupienia Grabowskiego przez Lechię. 

Według nas na ten moment najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się być zatrudnienie właśnie Grabowskiego lub Bartoszka. Na oficjalne informacje dotyczące tego, kto poprowadzi Lechię, przyjdzie nam jeszcze chwilkę poczekać. Gdy tylko pojawi się oficjalny komunikat, poinformujemy Was o tym! 

źródło: własne