Lechia Gdańsk w poniedziałek zagra na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. - Mieliśmy 2,3 małe urazy po meczu, ale były to skutki i konsekwencja tego, że zawodnicy dużo wysiłku włożyli w mecz. Camilo Mena powinien być do mojej dyspozycji w poniedziałek - powiedział John Carver na konferencji prasowej.
Choć Lechia Gdańsk nie spłaciła zaległości za transfer Tomasza Wójtowicza i w teorii powinna mieć zawieszoną licencję, to nadal nie zapadła taka oficjalna decyzja. Zresztą mecz i tak powinien odbyć się bez problemów - Ekstraklasa i Canal+ stają na głowie, aby pomóc Lechii i ta została normalnie dopuszczona do poniedziałkowego meczu. W Gdańsku wszyscy są przekonani, że mecz się odbędzie. W czwartek odbyła się konferencja prasowa Johna Carvera. Rozpoczęła się ona od komunikatu rzecznika prasowego, że klub pracuje nad doprecyzowaniem płatności do Ruchu.
- To wszystko co dzieje się poza boiskiem nie może wpływać na szatnię. Atmosfera jest bardzo dobra. Iwan Żelizko miał urodziny, odwiedził nas, kupił ciasto. Poważnie mówiąc ja skupiam się na piłce nożnej. To co dzieje się w gabinetach, niech dzieje się w gabinetach. To są sprawy biznesowe - powiedział pytany o sprawy związane z licencją i to, czy ma kontakt z Paolo Urferem. - Do meczu przygotowujemy się tak samo jak do każdego innego meczu. Znamy wady, zalety Zagłębia i to jest praca codzienna. To co się dzieje wokół to są takie "rozpraszacze", ale my się tym nie przejmujemy. Najfajniejszą częścią pracy jest piłka - dodał.
- Mieliśmy 2,3 małe urazy po meczu, ale były to skutki i konsekwencja tego, że zawodnicy dużo wysiłku włożyli w mecz. Mamy kilku zawodników ze stłuczeniami. Camilo ostatnie 2 dni trenował w pełni, kiedy trenowaliśmy na sztucznej murawie. Dziś też skończył trening. Tak naprawdę było bardzo blisko, aby on zagrał też tydzień temu, ale oszczędziliśmy go bo nie chcieliśmy ryzykować. Myślę, że będzie do naszej dyspozycji w najbliższym meczu - skomentował Carver pytany o sytuację zdrowotną.
Lechia wygrała bardzo ważny mecz i może to być bardzo ważne pod względem mentalnym. - To jest trochę moje doświadczenie. To pomaga zawodnikom. Mamy bardzo dobry wynik i nas to cieszy. Najważniejsze jest to, żeby nie zwariować i wyjść na kolejny mecz. Wiele razy doświadczyłem takich sytuacji, że jeśli nie będziesz stąpał twardo po ziemi, to może się to obrócić przeciwko tobie - skomentował.
- Jeden z członków naszego sztabu jechał 5,5 godziny na mecz (Maciej Majdowski - analityk), a ja oglądałem mecz w domu. Są bardzo zorganizowaną drużyną. Wiem, że podpisali nowego prawego obrońcę i mają ludzi, którzy dobrze funkcjonują w ataku. Wiem, jakie problemy mogą nam sprawić - dodał.
- Najważniejszy zawsze jest kolejny mecz. Dla nas najważniejsze jest 5,6 tygodni rundy, o czym mówiłem już wcześniej. Zapewniam Was, że jesteśmy na maksa skoncentrowani na tym, co przed nami - skomentował Carver. - Mecze z zespołami walczącymi o utrzymanie są trudniejsze niż z liderem - powiedział.
Jak zmieniło się Zagłębie od sierpnia? - Sam fakt, że zmieniło się ustawienie, to jest różnica, którą widzicie. Pozmieniali pewne rzeczy. To jest inny zespół, który inaczej gra niż latem - odpowiedział na to pytanie Radosław Bella.
źródło: własne