Trener John Carver podsumował wtorkowy mecz sparingowy z MFK Karwina. - Przed nami jeszcze dwa dni obozu. Jestem bardzo zadowolony z postawy zawodników i zaangażowania w całym obozie oraz z tego jak reprezentują nasz klub. Mieszkańcy Gdańska mogą być dumni z nich, ponieważ to profesjonaliści! - powiedział szkoleniowiec. 

- Szczerze mówiąc dzisiaj mieliśmy do czynienia z innym rodzajem meczu. Był to prawdopodobnie najbardziej fizyczny mecz, jaki rozegraliśmy. Spodziewałem się tego, ale muszę uczciwie przyznać, że chłopacy bardzo dobrze sobie z tym poradzili. Było kilka wyzwań, później graliśmy jednego zawodnika więcej i musimy nauczyć się zarządzać grą przy drużynie grającej w osłabieniu. Przegrywaliśmy 1:2 i potrafiliśmy się podnieść. Fajnie widzieć bramki ze stałych fragmentów gry - Radek Bella będzie zadowolony - skomentował. 

Dla Lechii mecz z Czechami był trzecim sparingowym zwycięstwem zimą. - Kiedy wygrywasz trzy mecze na obozie i jeden przed, to daje nam cztery wygrane z rzędu. To powinno dodać pewności siebie i pozwolić uwierzyć chłopakom, że mogą coś osiągnąć. Wciąż mamy jednak wiele pracy przed sobą - dodał.

Niestety na obozie kontuzji nabawił się Iwan Żelizko. - Strata Iwana to dla nas duży cios, ale chłopaki wzięli odpowiedzialność i wykonała swoje zadanie - ocenił.

- Przed nami jeszcze dwa dni obozu. Jestem bardzo zadowolony z postawy zawodników i zaangażowania w całym obozie oraz z tego jak reprezentują nasz klub. Mieszkańcy Gdańska mogą być dumni z nich, ponieważ to profesjonaliści! - zakończył.

źródło: Lechia Gdańsk