W ostatnim meczu sezonu 2023/24 Lechia Gdańsk uległa z Miedzią Legnica 1:4, a jedyną bramkę dla Biało-Zielonych zdobył Jakub Sypek - Mogło to się potoczyć w drugą stronę i szkoda, że przegraliśmy dzisiaj mecz, ale jesteśmy pierwsi, mamy mistrza, więc nie ma co narzekać - mówił po końcowym gwizdku 23-latek.
Lechia Gdańsk bardzo dobrze rozpoczęła niedzielne starcie w Legnicy, bowiem już po dwóch minutach wynik spotkania otworzył Jakub Sypek, dla którego była to premierowa bramka w barwach Lechii. Później podopieczni Szymona Grabowskiego trafiali jeszcze do siatki, jednak te trafienia nie zostały uznane z powodu spalonego czy zagrania ręką. Z czasem to Miedź przejęła inicjatywę, zwłaszcza w drugiej odsłonie gry i ostatecznie wygrała 4:1 - W pierwszych 30 minutach mogliśmy zamknąć ten mecz i prowadzić 2:0 czy 3:0, a nawet 4:0, jednak gdzieś te bramki nie zostawały uznane. W drugiej połowie to się obróciło przeciwko nam, straciliśmy łącznie cztery bramki, z czego trzy w drugiej połowie i były one kontrowersyjne.
- Trzy bramki nieuznane. Mogło to się potoczyć w drugą stronę i szkoda, że przegraliśmy dzisiaj mecz, ale jesteśmy pierwsi, mamy mistrza, więc nie ma co narzekać -podsumował.
Jakie uczucie mu towarzyszyło po zdobyciu debiutanckiej bramki? – Bardzo się cieszę z niej. Ta bramka na pewno dała mi powera do pracy. Szkoda tylko, że tak późno, może gdyby to było szybciej, to worek by się rozwiązał i byłoby tych bramek więcej, ale zawsze jest ta jedna.
23-latek rozegrał udane spotkanie przeciwko Miedzi, ponieważ poza zdobytą bramką bez większych kłopotów wygrywał pojedynki 1 na 1 z rywalami – Ta szybko zdobyta bramka nam dodała skrzydeł. Często tak jest, że po strzelonej bramce samo idzie i dzisiaj do pewnego momentu też tak było – ocenił.
Był także poruszony wątek czy Sypek dostawał mało szans od trenera Szymona Grabowskiego - Jestem ambitnym zawodnikiem i każdy mecz przesiedziany na ławce rezerwowych mnie bolał, a czułem, że mogę pomóc tej drużynie. Wiadomo, że mamy najlepszych skrzydłowych w lidze i jednych z najlepszych w Ekstraklasie, natomiast w niektórych momentach mógłbym pomóc.
Jak 23-latek wspomina świętowanie po zwycięskich derbach Trójmiasta? - Jedna z najlepszych chwil w moim życiu, jak nie najlepsza.
Jakubowi Sypkowi kończy się wypożyczenie do Lechii Gdańsk z Widzewa Łódź. Czy zostanie w Lechii? – Jeszcze sam nie wiem i to nie jest do końca moja decyzja. Z każdą decyzją się pogodzę, jak nie tutaj, to gdzie indziej. Teraz jeszcze o tym nie myślę, bo wakacje spędzę na Cyprze – powiedział.
źródło: własne