W niedzielę punktualnie o 12:40 przy Konwiktorskiej w Warszawie rozpocznie się pierwsze od ponad dziesięciu lat starcie Lechii z Polonią. Na kogo postawi Szymon Grabowski?

Sytuacja kadrowa Biało-Zielonych nie jest najlepsza - kontuzjowani są liderzy Luis Fernandez i Conrado, a ponadto w stolicy nie wystąpi Dawid Bugaj, który pauzuje za kartki. Wydaje się więc, że w wyjściowej jedenastce może być kilka niespodzianek.

W bramce ponownie ujrzymy Bogdana Sarnawsky'ego, który wygrał rywalizację z Antonim Mikułko. W linii defensywnej ponownie wystąpią Elias Olsson, Andrei Chindris oraz Miłosz Kałahur, który jest obecnie jedynym lewym obrońcą w kadrze. - Musimy chuchać i dmuchać na Miłosza - przyznał sam Szymon Grabowski na przedmeczowej konferencji. Na prawej obronie nominalnym następcą wydaje się być Bartosz Brzęk. Według naszych informacji szkoleniowiec postawi jednak na Dominika Piłę, który już na początku sezonu na tej pozycji występował.

Kilka przemeblowań zapowiada się też w linii pomocy. Do składu wskoczy najpewniej Tomasz Neugebauer, który w ostatnim meczu przed przerwą reprezentacyjną w ostatniej akcji spotkania zapewnił Lechii punkt, zdobywając pięknego gola. Obok niego jako drugi ten bardziej defensywny pomocnik wystąpi ponownie Iwan Żelizko.

Najważniejszym pytaniem pozostaje to, kto zastąpi Luisa Fernandeza, który już do końca rundy nie zagra. Wiele wskazuje na to, że będzie to Rifet Kapić. Choć na "10" grać może też choćby Maksym Chlań, to Ukrainiec ponownie powinien się zaprezentować na skrzydle. A drugim skrzydłowym będzie Camilo Mena. Z kolei na środku ataku spodziewamy się Tomasa Bobcka, który po meczu pucharowym z Wisłą Kraków zmagał się z niewielkimi problemami zdrowotnymi i nie zagrał przez to w Niecieczy, a przeciwko Łęcznej nie pokazał pełni swoich możliwości. Wydaje się jednak, że dziś jest on bliżej składu niż Łukasz Zjawiński.

Przewidywany skład na mecz z Polonią: 29. Bogdan Sarnawsky - 11. Dominik Piła, 3. Elias Olsson, 4. Andrei Chindris, 23. Miłosz Kałahur - 30. Maksym Chlań, 99. Tomasz Neugebauer, 5. Iwan Żelizko, 8. Rifet Kapić, 7. Camilo Mena - 89. Tomas Bobcek

 

źródło:  własne