Zimowa aura za oknem. Wielu z nas zniechęca to do chodzenia na mecze, stąd często gdy temperatura za oknem zaczyna oscylować wokół zera, trybuny przyciągają tylko tych najbardziej zagorzałych. Stadiony mamy już w Polsce nowoczesne, grać na nich można o niemalże każdej porze roku, ale stadion to nie hala sportowa. Wytrzymać na chłodzie, czy mrozie dwie godziny to nie taka prosta sprawa.
Grudzień to od wielu lat tak naprawdę w naszym klimacie "chłodny" miesiąc. Temperatury od +5 do -5 nie stanowią problemu, by rozgrywać mecze. Wiele europejskich lig gra, więc i u nas od kilku sezonów wydłużana jest runda jesienna.
Patrząc na zmieniający się klimat, można by się nawet pokusić o grę nawet w styczniu. Doskonale wiemy, że największe mrozy pojawiają się obecnie w lutym i marcu. Może się więc okazać, że już niedługo i my będziemy świadkami kolejek ligowych rozgrywanych w święta, Nowy Rok czy Trzech Króli. Co wy na to?
Skupmy się jednak na grudniu. Niewiele osób zapewne wie, że piłkarze Lechii Gdańsk już w pierwszym roku swojego istnienia rozegrali mecz w ostatnim miesiącu roku. 16 grudnia 1945 piłkarze KS BOP Lechia Gdańsk rozegrali towarzyskie spotkanie z załogą angielskiego statku „Fort Bourbon”, który zawinął do Gdańska z darami UNRRA. Mecz zakończył się zwycięstwem gdańszczan aż 14:1.
Rok później biało-zieloni rozegrali swój ligowy mecz w grudniu. Dnia 1 grudnia 1946 roku Lechia pokonała Płomień Gdańsk 10:0. Bramki strzelali Kupcewicz (3), A.Kokot (3), H.Kokot, Skowroński, Mach, Kamzela.
Kolejny raz w grudniu Lechia zagrała w roku 1957. Grano wówczas systemem wiosna-jesień. 1 grudnia 1957 roku biało-zieloni kończyli pierwszoligowy sezon meczem z Gwardią Warszawa, rozgrywanym przed własną publicznością. Goście zwyciężyli 1:0 po trafieniu Baszkiewicza w 13' minucie spotkania. Pomimo tej porażki Lechia zakończyła rozgrywki na piątej pozycji.
9 grudnia 1962 roku Lechia Gdańsk rozegrała pierwszy pucharowy mecz w grudniu. Pojedynek rozgrywany w Rudzie Śląskiej wygrała wysoko 3:0 miejscowa Slavia. Wyjaśnienie tego terminu jest dość proste. W tamtym okresie mecze o Puchar Polski rozgrywano po zakończeniu ligi. Stąd częste mecze w drugiej połowie listopada.
Z kolei 11 grudnia 1973 roku w Gdańsku w ramach 1/8 finału Pucharu Polski biało-zieloni podejmowali ŁKS Łódź. Mecz zakończył się rezultatem bezbramkowym, a o awansie gości zadecydowały dopiero rzuty karne wygrane 6:5. Był to zarazem ostatni grudniowy mecz Lechii Gdańsk w XX wieku!!
Na kolejne takie spotkania musieliśmy czekać aż do roku 2008! 5 grudnia 2008 roku w Łodzi zagraliśmy z ŁKS - gospodarze zwyciężyli 2:1. W Gdańsku w tym czasie emocjonowaliśmy się już budową nowego stadionu w Letnicy, na którym żadne mrozy miały być nam już niegroźne.
Więcej spotkań grudniowych na T29 nie oglądaliśmy. W Gdańsku pierwszy po latach grudniowy mecz rozegrano 2 grudnia 2011 roku. Biało-Zieloni przegrali z Polonią Warszawa 1:3. Był to jednocześnie pierwszy mecz na bursztynku rozgrywany w grudniu.
Od tej pory w kalendarzu ligowym oglądamy regularnie 1-2 kolejki rozgrywane w grudniu i z uwagi na pamięć o wydarzeniach z grudnia 1970 i 1981 meczom zazwyczaj towarzyszą stosowne oprawy.
<
22 grudnia 2018 roku Lechia Gdańsk zanotowała swój, jak do tej pory, najpóźniej rozgrywany mecz w roku. Rywalem biało-zielonych był Górnik Zabrze. Mecz wygraliśmy 4:0. Nikt nie będzie miał nic przeciwko takiemu wynikowi w meczu z Jagiellonią Białystok, który dodajmy zostanie rozegrany w najbliższą sobotę, 11 grudnia o godzinie 20:00. Zapraszamy!