Na kanale Meczyki w "Magazynie Ekstraklasy" został poruszony wątek Lechii Gdańsk. Dziennikarze ocenili postawę Lechii w ostatnim meczu i odnieśli się do sytuacji gdańszczan. A sytuacja jest wręcz dramatyczna.
Lechia zajmuje siedemnastą lokatę w tabeli Ekstraklasy z dorobkiem 26 punktów. Chociaż do końca sezonu pozostało pięć kolejek, to tylko najwięksi optymiści wierzą w pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Według Artura Fortuny szanse Biało-Zielonych na utrzymanie wynoszą tylko trzy procent.
W poniedziałkowym "Magazynie Ekstraklasy" Błażej Łukaszewski, Rafał Dębiński oraz Dawid Dobrasz odnieśli się też do obecnej sytuacji Lechii. Nie obeszło się bez gorzkich słów. Co powiedzieli?
O sytuacji Lechii:
- Panowie, jak oglądałem sobie ten mecz Lechia-Cracovia to sobie zadawałem pytanie podczas pierwszej połowy czy Lechia Gdańsk ma już zapewnione utrzymanie, bo nie przypominali drużyny, która o cokolwiek walczy, wyglądali, jak gdyby mieli dograć sezon do końca - zaczął Błażej Łukaszewski
- To w ogóle było takie zaskoczenie być może po tym meczu z Pogonią, który był obiecujący mimo słabego wyniku.Tutaj też na pewno nie pomógł szybko stracony gol i jakby to powietrze uszło z tego zespołu. Ten mecz z Pogonią mógł być przełomowy, dużo tych meczów mogło być przełomowych, a wciąż go nie ma - dodał Rafał Dębiński
O Castegrenie i Diabate:
- Kurczę, nie no jak patrzę na Lechię. Nie wiem, czy dało się gorzej coś zrobić pod kątem wyboru trenera. Gość przychodzi, dwa razy widzi bardziej Castegrena niż Bartkowskiego. Chyba Castegren dobrze pamiętam, to jest w ogóle środkowy obrońca. Nie wiem no ten Diabate schodzi w sumie w 45, ja wiem tam... - powiedział Dawid Dobrasz
To były takie dwa dziwne wybory trenera właśnie z tym brakiem Bartkowskiego, który jest takim synonimem solidności i z tym że schodzi Diabate, któremu nie wszystko wychodzi, jak mówisz, ale to jest też właśnie taki piłkarz, co potrafi w pojedynkę coś zrobić - przerwał Dembiński - A ja mam trochę inne wrażenie. Ja uważam, że Diabate ma duże umiejętnośći piłkarskie, natomiast jest niesamowicie mało inteligentny taktycznie, taki nieokiełznany, to jest piłkarz orlikowy - podzielił się swoją opinią Błażej Łukaszewski
O kontuzjowanych piłkarzach Lechii:
- Problemem tego zespołu jest to, że wypadli, którzy dla rywali przede wszystkim Conrado dawali szybkości z przodu. Temu zespołowi brakuje szybkości z przodu. Po odbiorze piłki, żeby przejść do odbioru, te fazy przejściowe zaznaczyć. Temu tego zespołowi brakuje, a tak się łatwiej zdobywa gole - stwierdził jeden z dziennikarzy.
O meczu z Rakowem
- No to wiecie, co, to w Częstochowie może być jednocześnie wesele i pogrzeb - podsumował Błażej Łukaszewski. Było to nawiązanie do faktu, iż Raków może przypieczętować mistrzostwo, zaś Lechia zbliżyć się do spadku. - Brawo Błażej, piękny tytuł - zakończył wątek o Lechii Dawid Dobrasz
Lechia Gdańsk zmierzy się na wyjeździe z Rakowem w piątek 28 kwietnia o 20:30. "Lwy Północy" organizują zorganizowany wyjazd - więcej na naszej stronie oraz Facebooku Stowarzyszenia.
źródło: własne