W piątek Lechia Gdańsk zmierzy się z Valmierą FC. Początek meczu o godzinie 10 czasu polskiego.

W poprzednim sparingu Lechia Gdańsk pokonała kazachski Kyzyłżar Petropawł 1:0 po trafieniu Tomasa Bobcka. W piątek Biało-Zieloni mieli zmierzyć się z Valmierą FC i Zemplinem Michalovce, jednak zagrają tylko z drużyną z Łotwy.

Piątkowy rywal Lechii został założony 1996 roku jako FK Valmiera i sezon później awansowała do najwyższej klasy rozgrywkowej. Zespół z Valmiery w latach 1997-2003 występował w Virslidze, kończąc rozgrywki głównie w dolnej połówce tabeli. Był to okres, kiedy hegemonem na Łotwie było już nieistniejące Skonto Ryga, a reprezentacja zakwalifikowała się na Mistrzostwa Europy w 2004 roku. Po spadku w 2003 roku Valmiera na powrót do grona najlepszych drużyn na Łotwie czekała aż 14 lat i od 2018 roku zespół nieprzerwanie występuje w Virslidze. Valmiera szybko zbudowała swoją pozycję na Łotwie, bowiem po zajęciu najniższego stopnia podium w sezonie 2019, Valmiera FC w następnym roku zadebiutowała w europejskich pucharach, a ich rywalem w pierwszej rudzie kwalifikacji do Ligi Europy był Lech Poznań, który pokonał Łotyszów 3:0. Natomiast w sezonie 2022 klub z 27-tysięcznego miasta sięgnął po historyczne mistrzostwo w składzie m.in. z Iwanem Żelizko, a kolejny sezon Valmiera zakończyła na 4. miejscu, z kolei mistrzem została RFS Ryga. Jednym z powodów niższej pozycji w lidze, a także odpadnięcia z Partizani Tirana w II rundzie kwalifikacji do Ligi Konferencji były odejścia w letnim okienku transferowym wspomnianego wcześniej Iwana Żelizki, Camilo Meny czy Rifeta Kapica do Lechii Gdańsk, a także Alvisa Jaunzemsa do Stali Mielec. Wszyscy wymienieni zawodnicy stanowili podporę zespołu z Valmiery. Warto też wspomnieć, że właściciel Lechii Paolo Urfer bardzo dobrze się zna z właścicielem łotewskiego klubu Ralphem Oswaldem Iseneggerem, więc to zadecydowało o ruchach na linii Valmiera-Lechia.

Na ten moment kadra Valmiery liczy 30 zawodników, z czego 16 jest Łotyszami, a 14 obcokrajowcami i jej łączna wartość wynosi 3,91 mln Euro, co daje jej piąte miejsce w stawce Virsligi (największą łączną wartość kadry ma Ryga FC z 10,63 mln Euro). Rzucać w oczy może jeszcze średnia wieku zespołu, która wynosi 22,3 lat, jednak najmłodszym zespołem w najwyższej klasie rozgrywkowej na Łotwie jest BFC Dyneburg ze średnią zaledwie 19,5 lat! Największą wartość rynkową ma kapitan Valmiery FC Daniel Balodis i przez portal Transfermarkt.De jest wyceniany na 400 tys. Euro. Natomiast najlepszym strzelcem z obecnej drużyny był Brazylijczyk Leo Gaucho, który w 14 meczach ligowych zdobył 7 bramek, a o dwie bramki mniej zdobył jego rodak Leonardo. Cztery razy na listę strzelców wpisał się Djibril Gueye. Senegalczyk występuje w zespole od sierpnia 2020 roku i rozegrał łącznie 84 mecze, w których zdobył 35 goli. Po trzy trafienia zanotowali Alioune Ndoye, Ingars Pulis czy Niks Dusalijevs. Ważnymi zawodnikami zespołu są także wenezuelski bramkarz Carlos Olses (w 26 meczach zachował 10 czystych kont), Emils Birka, 19-letni Niks Sliede, Kristers Alekseiciks czy Maksim Tonisevs. Od lutego 2022 roku trenerem Valmiery FC jest Jurgis Kalns i z pewnością on się zapisze do historii klubu jako trener, który sięgnął po mistrzostwo kraju.

Najważniejszymi zawodnikami Valmiery FC w mistrzowskim sezonie byli Raimond Krollis, który z dorobkiem 24 goli został królem strzelców w tych rozgrywkach, Joyskim Dawa, Daisuke Yokota, Roman Yakuba, Alvis Jaunzems czy obecnie występujący w Lechii Camilo Mena oraz Iwan Żelizko. Wszyscy wymienieni piłkarze się wypromowali z tego klubu, Raimond Krollis występuje we włoskiej Spezii, Joyskim Dawa jest zawodnikiem FCSB, z kolei Daisuke Yokota przez Górnik Zabrze w zimowym okienku transferowym trafił do KAA Gent. W Ekstraklasie kolejno w Puszczy Niepołomice oraz Stali Mielec występują Roman Yakuba i Alvis Jaunzems. Wcześniej w Valmierze FC występował Tolu Arokodare, który 30 stycznia 2023 roku został bohaterem najdrożej sprzedanego zawodnika z ligi łotewskiej, bowiem za 2,5 mln Euro został wykupiony z Amiens S.C., do którego był wypożyczony, a następnego dnia… zasilił KRC Genk za dwukrotność tej sumy. To tylko pokazuje, że w takim klubie jak Valmiera można się wypromować do lepszej ligi.

Początek spotkania z Valmierą FC o godzinie 10 czasu polskiego.

źródło: własne