W czwartek o godzinie 16 Lechia Gdańsk w meczu towarzyskim podejmie reprezentację Ukrainy. Sparing na prośbę Ukraińców odbędzie się bez udziału publiczności oraz mediów.
Informację o odbyciu się meczu towarzyskiego pomiędzy Lechią Gdańsk a reprezentacją Ukrainy jako pierwszy przekazał ukraiński dziennikarz Igor Burbas 6 listopada i została ona potwierdzona. Spotkanie cieszyłoby się w Gdańsku sporym zainteresowaniem, jednak na prośbę Ukraińców będzie zamknięte dla publiczności oraz mediów. Najbardziej tej decyzji mogą żałować kibice, zwłaszcza Ci młodsi, którzy mogliby zobaczyć z płyty boiska m.in. Wiktora Cyhankowa, Artema Dowbyka, Rusłana Malinowskiego, Mychajło Mudryka czy Ołeksandra Zinczenki.
Towarzyska potyczka z Lechią Gdańsk będzie przetarciem przed ostatnim meczem eliminacji do przyszłorocznych Mistrzostw Europy. 20 listopada w Leverkusen reprezentację Ukrainy czeka decydujące spotkanie z reprezentacją Włoch o bezpośredni awans na Euro 2024. Ukraińcom, którzy zajmują pozycję wicelidera grupy C eliminacji do ME do bezpośredniego awansu wystarczy przynajmniej remis, bowiem w 6 meczach tych kwalifikacji zdobyli 13 punktów, a Włosi mają o trzy oczka mniej. Natomiast liderem w ich grupie jest reprezentacja Anglii z dorobkiem 16 punktów. W ostatnim meczu rozgrywanym 17 października reprezentacja Ukrainy wygrała na wyjeździe z Maltą 3:1 po trafieniu samobójczym Ryan Camenzuliego oraz po bramkach Artema Dowbyka i Mychajło Mudryka.
Można przypuszczać, że selekcjoner Ukraińców Serhij Rebrow wystawi mocny skład wraz ze wspomnianą wcześniej dwójką piłkarzy. Nazwisko „Rebrow” kojarzy każdy kibic ukraińskiego futbolu, bowiem 49-latek występował m.in. w Dynamie Kijów czy Tottenhamie Hotspur, a przede wszystkim reprezentował swój kraj 75-krotnie. Natomiast od czerwca tego roku jest selekcjonerem reprezentacji Ukrainy, zastępując na tym stanowisku Ołeksandra Petrakowa i w 7 dotychczasowych meczach wygrał 4 z nich, a raz doznał porażki (z Włochami 1:2). Serhij Rebrow wcześniej z sukcesami prowadził takie zespoły jak Dynamo Kijów, arabskie Al-Ahli Ferencvaros Budapeszt czy Al-Ain ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Ponadto w latach 2010-11 był zatrudniony w reprezentacji Ukrainy, tyle że jako asystent Jurija Kalitwincewa. Przechodząc do zawodników, to Serhij Rebrow wyznaczył na kapitana Ołeksandra Zinczenkę. Lewy obrońca zagrał w tym sezonie w Arsenalu Londyn łącznie 16 meczów i zdobył jedną bramkę w poprzednim meczu z Burnley FC. W roli kapitana Zinczenkę zastępuje 34-letni Taras Stepanienko z Szachtara Donieck. O pierwszy skład Chelsea nadal walczy Mychajło Mudryk, który prezentuje lepszą formę w reprezentacji. Bardzo dobrą formę w Gironie pokazują Wiktor Cyhankow oraz Artem Dowbyk i są pierwszoplanowymi postaciami niespodziewanego lidera ligi hiszpańskiej. Pierwszy z nich w 11 meczach ligowych zdobył po dwie bramki oraz zanotował taką samą liczbę asyst, a drugi w 13 meczach zdobył 7 goli. Pierwszym bramkarzem zarówno reprezentacji Ukrainy, jak i Benfiki Lizbona jest 22-letni Anatolij Trubin. Do ważnych zawodników należą także Ilia Zabarny (Bournemouth), Witalij Mykolenko (Everton), Ołeksandrowie Karawajew (Dynamo Kijów) oraz Zubkov, Danylo Sikań (obaj Szachtar Donieck), Romana Jaremczuk (Valencia CF) czy Rusłan Malinowski (Genoa CFC).
Na koniec warto wspomnieć, że Lechia Gdańsk co prawda nie rywalizowała nigdy z reprezentacją Ukrainy, ale z drużynami z tego kraju już tak. Do najbardziej pamiętnych spotkań zalicza się mecz z Szachtarem Donieck 14 kwietnia 2022 roku. Na Polsat Plus Arena Szachtar wygrał 2:3, ale tego dnia wynik był sprawą drugorzędną, ponieważ na Ukrainie od dwóch miesięcy trwała wojna z powodu inwazji wojsk rosyjskich na ten kraj. Ostatnią bramkę w tym meczu zdobył 12-letni Dmytro Keda, który był wtedy uchodźcą z Mariupola. Charytatywny mecz pod hasłem "Futbol dla pokoju. Stop Wojnie" na trybunach obejrzało blisko 13 tys. kibiców, a dochód z biletów zasilił akcję "Gdańsk Pomaga Ukrainie".
źródło: własne