Maciej Gajos podobnie jak Dusan Kuciak i Mario Maloca dostali od Lechii wolną rękę w poszukiwaniu nowej drużyny. Pomocnik był łączony z Widzewem Łódź, jednak według najnowszych doniesień medialnych takiego tematu już nie ma.

Maciej Gajos podobnie jak cała Lechia nie może zaliczyć minionego sezonu do udanych. 32-latek rozegrał 35 spotkań i zdobył w nich pięć bramek. Umowa Gajosa z Lechią obowiązuje do końca czerwca, jednak piłkarz już teraz może szukać nowego pracodawcy.

Apetyt na sprowadzanie zawodnika jeszcze w trakcie sezonu miał Widzew Łódź. Według naszych informacji łodzianie rozmawiali z zawodnikiem, kiedy prezesem klubu był jeszcze Mateusz Dróżdż. Rozmowy były dość intensywne. Obecnie nie wiadomo jednak co dalej z Gajosem - w tej chwili w Łodzi podobno nie ma tematu sprowadzenia zawodnika Lechii, choć są to tylko nieoficjalne pogłoski.

źródło: własne