Sporo zawodników w przeszłości związanych z Lechią, obecnie odgrywa bardzo ważne role w nowych zespołach.

Przykładów nie trzeba szukać długo. Wystarczy zobaczyć rezultaty meczów z Ekstraklasy, I ligi i II ligi. Byli zawodnicy Lechii rozgrywali tam pierwszoplanowe role.

Ruch Chorzów 3-0 Górnik Zabrze
Marek Zieńczuk 60, Arkadiusz Piech 70, Marcin Malinowski 72 W Derbach Górnego Śląska, długo utrzymywał się wynik bezbramkowy. Na boisku panowała zamieć śnieżna. Aż w końcu w 60 minucie Marek Zieńczuk znalazł się najbliżej, odbitej przez bramkarza Górnika, piłki i skierował ją do bramki. Gol ten otworzył worek bramek, i w ciągu 12 minut Niebiescy zdemontowali całą obronę Zabrzan.

Kolejne spotkanie w którym błysnął były Lechista, to mecz na szczycie I ligi. Piast Gliwice 2-2 Łódzki KS
Jakub Biskup 58, 69 - Bartosz Romańczuk 45, Marcin Mięciel 49

Piast przegrywał już u siebie 0:2, jednak w 58 minucie gry dał o sobie przypomnieć Jakub Biskup. W przeciągu 9 minut dwukrotnie pokonał Bogusława Wyparłę i zamiast stracić 3 punkty, Gliwiczanie zainkasowali jeden. Z drugiej strony warto odnotować też bramkę Marcina Mięciela, co prawda ostatni raz występował w Lechii w sezonie 93/94 ale warto o nim wspomnieć.

Także w innym meczu, tym razem II ligi na boisko wybiegło dwóch byłych Lechistów. Byli to Mateusz Bąk oraz Jakub Zabłocki.

Wisła Płock 0-0 Stal Rzeszów

Co prawda Wisła rozczarowała swoich kibiców i tylko zremisowała z rzeszowską Stalą, ale 0 bramek straconych to na pewno powód do zadowolenia dla naszego byłego bramkarza - Mateusza Bąka.
Słabo wypadł natomiast debiut Jakuba Zabłockiego, który nie wywiązał się zbyt dobrze z zadań napastnika i w 66 minucie opuścił plac gry.

Tym artykułem rozpoczynamy cotygodniowy cykl informowania Czytelników o poczynaniach naszych byłych ulubieńców, lub jak kto woli po prostu zawodników.

Źródło: Własne/90minut.pl