Bologna FC po bardzo emocjonującym meczu zremisowała 3:3 z Juventusem Turyn. Kacper Urbański zagrał 70 minut i zanotował asystę przy drugiej bramce.
Pewna awansu do Ligi Mistrzów Bologna FC podejmowała u siebie Juventus, który pomimo wygrania Pucharu Włoch zwolnił Massimiliano Allegriego (do końca sezonu Starą Damę ma tymczasowo poprowadzić Paolo Montero). Jego następcą w przyszłym sezonie ma zostać… obecny szkoleniowiec Bolonii Thiago Motta. Ponadto poniedziałkowy mecz miał dodatkowy smaczek, ponieważ w składzie Bolonii ten mecz Kacper Urbański oraz Łukasz Skorupski, a po drugiej stronie barykady Wojciech Szczęsny oraz Arkadiusz Milik, który zaczął to spotkanie na ławce.
Już po dwóch minutach od pierwszego gwizdka podopieczni Thiago Motty wyszli na prowadzenie za sprawą Riccardo Calafioriego, a w 11. minucie podwyższyli prowadzenie na 2:0 w rzadko spotykany sposób. Z lewego sektora boiska dośrodkowywał Dan Ndoye, a futbolówkę… zagłówkowali Kacper Urbański i Santiago Castro. Gola zapisano drugiemu z nich, a wychowanek Lechii zanotował premierową asystę w 21. meczu w sezonie 2023/24. Do przerwy więcej bramek już nie padło i gospodarze schodzili przy dwubramkowym prowadzeniu.
Podwójny strzał głową i Bologna prowadzi z Juventusem 2:0. Pytanie kto strzelił, bo piłka praktycznie w jednym momencie odbiła się od głów Kacpra Urbańskiego i Santiago Castro. Urbański ma więc albo pierwszego gola, albo pierwszą asystę w Serie A.
— Mikołaj Kruk (@MikolajKruk) May 20, 2024
Osiem minut po przerwie Bologna prowadziła 3:0. Riccardo Calafiori z bliskiej odległości przelobował Wojciecha Szczęsnego i tym samym ustrzelił dublet. Wydawało się, że na Stadio Renato Dall’Ara już nie będzie więcej emocji, jednak nic bardziej mylnego. W 76. minucie bramkę dla Juventusu zdobył Enrico Chiesa i dał pierwszy sygnał do odrabiania strat. Siedem minut goście złapali kontakt po pięknym trafieniu Arkadiusza Milika z rzutu wolnego, a minutę później wyrównali na 3:3, kiedy Kenan Yilidiz mocnym strzałem pokonał Łukasza Skorupskiego. Mało brakowało, a Bologna mogła ten mecz przegrać, ale dobrze w obronie zachował się Michael Aebischer, który zablokował strzał Federico Chiesy. Ostatecznie obie drużyny podzieliły się punktami, a po meczu Kacper Urbański otrzymał pochwały od włoskich mediów m.in. od włoskiej redakcji Eurosportu, która oceniła jego występ na 7 w dziesięciostopniowej skali - Szybkością wpędził Juventus w kłopoty, a jakością oczarował publiczność.
W ostatnim meczu sezonu Serie A Bologna FC zagra 24 maja. Ich rywalem będzie Genoa FC, z którą zmierzą się na wyjeździe.
źródło: własne