Antoni Mikułko kilka tygodni temu wrócił do Lechii Gdańsk z wypożyczenia w Wieczystej Kraków. Wiele wskazuje na to, że będzie on nową "jedynką" w bramce Lechii. - Każda interwencja buduje i dzięki temu ja łapię pewność siebie i mogę przygotowywać się i ogrywać na najwyższym poziomie - powiedział nam po przegranym sparingu z Piastem Gliwice (1:3).
Lechia Gdańsk póki co nie pokazuje się rewelacyjnie w sparingach. Tydzień temu przegrała 1:3 z Legią Warszawa, a dziś takim samym wynikiem zakończyła mecz z Piastem Gliwice. Mimo wyników pozytywnie można ocenić postawę Antoniego Mikułki, który w sobotnim meczu zanotował kilka dobrych interwencji. - Uważam, że było kilka sytuacji dla Piasta i trochę pomogłem drużynie. Oczywiście nie wpłynęło to na wynik, bo przegraliśmy, ale każda taka interwencja buduje i dzięki temu ja łapię pewność siebie i mogę przygotowywać się i ogrywać na najwyższym poziomie - przyznał po zakończeniu spotkania.
Antek był także bardzo aktywny w polu bramkowym i "szefował" linii defensywnej krzycząc i ustawiając kolegów. - Z założenia bramkarz powinien być aktywny, dowodzić kolegami i im podpowiadać. Tymbardziej teraz kiedy jest taka sytuacja, że nie wiadomo, jak to wszystko się potoczy. To jest ważne, aby dawać na boisku sygnały i żeby koledzy wiedzieli, że w tej bramce ktoś „żyje” - ocenił.
Same sparinigi na razie nie napawają kibiców optymizmem. Młody bramkarz zachowuje jednak spokój. - Uważam, że to jest taki okres przejściowy, gdzie drużyna się zmienia. Wchodzą nowi zawodnicy, jeszcze do końca nie wiemy, jak będziemy funkcjonować w następnym sezonie. Mam nadzieję, że jak najszybciej się to poukłada i zbierzemy kompletną kadrę, która będzie mogła walczyć w I lidze. Orzeźwienie jest potrzebne. Sam sparing jest potrzebny, aby utrzymać ogranie. Graliśmy z fajnymi przeciwnikami – dzisiaj Piast, tydzień temu Legia – także uważam, że mimo że to były przegranie sparingi, to były to wartościowe mecze - powiedział.
Od kilku tygodni Antek trenuje pod okiem Łukasza Skowrona, który trafił do Lechii z Gedanii. Jak ocenia współpracę? - Jestem zadowolony z tego, jak to wygląda. Trener Skowron jest przedstawicielem nowego pokolenia trenerów. Wprowadza innowacyjne metody treningów, robię nowe rzeczy, których wcześniej nie robiłem. Myślę, że to jest fajne, że jest taka różnorodność. To jest fajne, że mogę czerpać od kolejnego trenera bramkarzy – ja to w przyszłości wykorzystam. Każde doświadczenie, każda uwaga przekazana od trenera jest bardzo ważna. Trzeba to brać do siebie i wykorzystywać - zakończył.
źródło: własne