Lechia Gdańsk po roku przerwy wraca do elity. Na ten sukces pracowało wiele osób. Oto nasz subiektywny alfabet awansu Lechii.
A jak AWANS - to słowo przewijało się w Biało-Zielonym środowisku od początku. Taki był cel Paolo Urfera, kiedy przychodził do klubu. Taki był cel Szymona Grabowskiego i jego drużyny. 11 maja, a więc 371 dni po spadku, oficjalnie stał się on faktem!
B jak BLACKWELL KEVIN - trafił do Lechii z Wysp Brytyjskich i wniósł do klubu ogromne doświadczenie, wiedzę i nową energię. Dyrektor techniczny specjalizuje się w awansach - powrót Lechii do elity to jego ósmy awans w karierze. Bez niego, drużyna mogłaby funkcjonować nie tak dobrze, jak dziś.
C jak CHŁAŃ MAKSYM - mówi się o nim, że jest ukraińskim Messim. 21-latek zachwyca na boiskach, czaruje i bezdyskusyjnie był jednym z najlepszych piłkarzy rozgrywek w całej lidze. A do tego pozostaje niezwykle skromny i uśmiechnięty. Coś nam mówi, że w przyszłości klub może na nim sporo zarobić. Miejmy nadzieję, że Maks chociaż na sezon zostanie i zagra w Ekstraklasie.
D jak DERBY - choć jesienią były przegrane, to wiosną będzie to prawdziwe święto. W Lechii wszyscy są zgodni - niedzielne derby trzeba wygrać i udowodnić, kto rządzi w Trójmieście. A to wszystko przy blisko 37-tysięcznej publice. - Zrobimy wszystko, żeby za tydzień zagrać jeszcze lepiej - mówił po meczu w Krakowie trener Grabowski.
E jak EKSTRAKLASA - to słowo chyba było najczęściej słyszane w Trójmieście po meczu z Wisłą Kraków. Powrót po roku do Ekstraklasy to najważniejsze piłkarskie wydarzenie dla gdańszczan. I pomyśleć, że jeszcze rok temu nikt nie wierzył w to, że Biało-Zielonym uda się tak szybko wrócić do elity.
F jak FERNANDEZ LUIS - pierwsze wzmocnienie Paolo Urfera. Kiedy ogłoszono jego pozyskanie, wielu kibiców nie dowierzało. Gwiazda ligi w uwikłanej w różnych kryzysach po spadku Lechii? Brzmiało abstrakcyjnie. Hiszpan podkreślał, że przekonał go projekt Paolo Urfera. Pomocnik obecnie leczy uraz, to po powrocie wzmocni rywalizację w środku pola i podobnie jak Conrado będzie niezwykłym wzmocnieniem.
G jak GRABOWSKI SZYMON - pan TRENER. Po prostu. Na stałe zapisał się w historii Lechii Gdańsk. Kiedy przychodził do klubu, panował prawdziwy chaos i pustka. Na mecz z Chrobrym musiał nieźle kombinować ze składem. W kolejnych miesiącach zbudował "potwora" i w niedzielę ze wzruszeniem celebrował awans wspólnie z drużyną i kibicami.
H jak HISTORIA - Lechia wracając do elity kolejny raz tworzy historię. Awansowała do Ekstraklasy rok po spadku już drugi raz w historii - wcześniej dokonała tego w 1954 roku. Szymon Grabowski i jego piłkarze na stałe zapisali się na kartach naszego klubu. Podobnie jak właściciel Paolo Urfer.
I jak INDYWIDUALNOŚCI - choć Lechia stanowi kolektyw, to indywidualne wyczyny naszych zawodników też wiele razy przesądzały o wynikach spotkań. Rajdy Camilo Meny czy Maksa Chłania, strzały Rifeta Kapicia czy Iwana Żelizko oraz interwencje Bogdana Sarnawskiego. To tylko niektóre przykłady indywidualnych popisów naszych graczy.
J jak JEDEN SEZON - tyle potrwała tułaczka Lechii po pierwszoligowych boiskach. Kamień z serca spadł chyba wszystkim kibicom, piłkarzom, działaczom, kiedy Biało-Zieloni "przyklepali" awans. Jeszcze rok temu mało kto wierzył, że Lechia już po raku wróci do elity.
K jak KOLEKTYW - drużyna stanowi dziś jedną wielką rodzinę. Przed rokiem mówiliśmy o zlepku przypadkowych zawodników. Dziś piłkarze, sztab i wszyscy wokół stanowią jeden wielki kolektyw. A to przepis na sukces.
L jak LESIU - Leszek Matejak, opiekun drużyny i jej dobry duch. To on sprawia, że Lechia jest Lechią i ma Biało-Zieloną tożsamość. Z Lechią od ponad 20 lat. Legenda tego klubu. "Spełniło się moje marzenie o powrocie do Ekstraklasy" - mówił wzruszony po wywalczeniu awansu.
M jak MENA CAMILO - robił z obrońcami Wisły co chciał. Podobnie jak z defensorami wielu innych pierwszoligowych drużyn. Razem z Chłaniem stanowią zabójczy duet. Miejmy nadzieję, że tak samo będzie na ekstraklasowych boiskach.
N jak NEUGEBAUER TOMASZ - kolejny z liderów. Tym razem środka pola. Mimo młodego wieku szybko stał się ważnym punktem zespołu. Wielki charakter. Przy Reymonta wytrzymał presję i mimo gwizdów wykorzystał dwa rzuty karne. Przyszłość polskiej piłki.
O jak OPRAWY - "Sto rac to za mało", "Za Lechią stoimy murem" - to tylko niektóre z opraw, które w minionym sezonie pojawiły się na Polsat Plus Arenie. Kibice dopisywali i prezentowali efektowne widowiska także na trybunach.
P jak PIŁA DOMINIK - był w Lechii spadającej, jest w Lechii wracającej. W ostatnim sezonie trener Szymon Grabowski bardzo często na niego stawiał, a 23-latek stał się podstawowym prawym obrońcą. Z meczu na mecz wyglądał coraz pewniej. Oby podobną jakość prezentował w Ekstraklasie.
R jak RIKI - to pseudonim kapitana Rifeta Kapicia. Bośniaka, który na boisku czaruje, jest magikiem. A poza nim jest idealnym kapitanem. Jego doświadczenie, charyzma i umiejętności sprawiają, że jest idealnym kawałkiem puzzla w Biało-Zielonej układance.
S jak SZPRENDAŁOWICZ MICHAŁ - były rzecznik prasowy Rakowa Częstochowa, a od lutego rzecznik Lechii. Komunikacja klubu wyraźnie się poprawiła. Specjalista i idealny człowiek na odpowiednim miejscu. Swoim doświadczeniem wniósł wiele jakości do komunikacji Lechii. Coś nam mówi, że po wielu w ostatnich latach roszadach na stanowisku rzecznika, Michał długo zakotwiczy nad Bałtykiem.
T jak TWIERDZA GDAŃSK - Biało-Zieloni zbudowali na Polsat Plus Arenie prawdziwą twierdzę. W trwającym sezonie przegrali tylko jeden mecz. Miało to miejsce... w lipcu.
U jak URFER PAOLO - właściciel i prezes klubu. Człowiek, który nie bał się wkroczyć do Lechii. Uporządkował panujący po Adamie Mandziarze chaos. Śmiało można powiedzieć, że ojciec sukcesu i awansu Lechii do Ekstraklasy.
W jak WIARA - nie stracili jej kibice Lechii. Wielu mogłoby się od niej odwrócić po degradacji i zniszczeniu klubu przez Adama Mandziarę. Najwierniejsi zostali jednak z Lechią i dziś wiara zaprocentowała i sprawiła, że awans do Ekstraklasy jest także sukcesem kibiców.
Z jak ZWYCIĘZCY - pisaliśmy o kolektywie, czas napisać o mentalu zwycięzców. Lechia jest głodna gry, goli i zwycięstw. Pokazała to w tym sezonie wielokrotnie. Najważniejszym zwycięstwem jest powrót do Ekstraklasy i fakt, że Lechia po licznych perturbacjach nie upadła.
źródło: własne