Dziękujemy za już i prosimy o jeszcze. Pod tymi słowami podpisze się pewnie wielu Kibiców Lechii Gdańsk, oceniając pracę aktualnego szkoleniowca Biało-Zielonych Piotra Stokowca. 21 zwycięstw, 10 remisów i 8 porażek to rocznicowy bilans Piotr Stokowca na stanowisku trenera Lechii Gdańsk w meczach ligowych i pucharowych.
W swym debiucie 11 marca 2018 roku przegrał z Legią Warszawa 1:3. Potem były jeszcze porażki w Poznaniu i Kielcach. Przełom nastąpił po miesiącu pracy z drużyną. Lechia wygrała z Arką 4:2 w Gdańsku, tydzień później także w Gdyni 2:1 i Stokowiec zawojował serca gdańskich kibiców.
- Chciałbym podziękować za zaufanie, jakim mnie obdarzono. Cieszę się, że trafiam do Lechii, bo ten klub ma duże możliwości rozwoju. Jestem trenerem, który również chce się rozwijać, doskonalić, czynić postęp. Dlatego uważam, że Lechia to dla mnie odpowiedni klub – przekonywał na swojej pierwszej konferencji prasowej w roli szkoleniowca Lechii Piotr Stokowiec.
Zapraszamy do obejrzenia materiału wideo z pierwszej konferencji prasowej nowego trenera Biało-Zielonych.
W grupie spadkowej udało się wygrać jeszcze tylko w Gliwicach. W Letnicy tak fajnie już nie było. Remisy z Cracovią i późniejszym spadkowiczem Sandecją oraz porażka z także zdegradowaną Termalicą zachwytów nie budziły. Podobnie jak bilans trenera na zakończenie sezonu 2017/18 - 3 zwycięstwa, 3 remisy i 5 porażek. Wystarczyło, żeby utrzymać się w ekstraklasie.
LETNIE TRZĘSIENIE ZIEMI
Najbardziej spektakularnym posunięciem trenera Stokowca było wyrzucenie z drużyny najlepszego strzelca - Marco Paixao. Portugalczyk bez zgody sztabu wyskoczył do kraju spotkać się z bliskimi i musiał ponieść konsekwencje. Odejście brata bardzo dobrze podziałało na Flavio, który stał się liderem drużyny, wkrótce też najlepszym strzelcem i kapitanem.
To nie był koniec stanowczych działać trenera, który już wcześniej słynął z tego, że daje szanse młodym graczom. Trzeba było zrobić dla nich miejsce. Milos Krasic systematycznie tracił ochotę do gry, a Grzegorz Wojtkowiak pogodził się z emeryturą pomostową w 4-ligowych rezerwach. Ci, którzy się nie pogodzili, musieli odejść. Ariel Borysiuk uczynił to dyskretnie, Sławek Peszko - jak to on, w atmosferze skandalu. Paweł Stolarski otrzymał zgodę na przejście do Legii, co było postrzegane w kategoriach zawodowego awansu, ale po tym sezonie wcale takim być nie musi. W przeciwnym kierunku udał się Konrad Michalak, który ma szanse z Gdańska pojechać na finały ME do Włoch. W Lechii swą karierę próbuje odbudować Artur Sobiech, którego największym atutem jest w tej chwili... zaufanie trenera.
Dusan Kuciak zyskał godnego rywala w bramce i poprzeczka powędrowała w górę. Pewność zyskali obrońcy, transfer Jarosława Kubickiego okazał się strzałem w "10", do reprezentacyjnego poziomu wrócił Daniel Łukasik a młody Tomasz Makowski stal się ważnym ogniwem drużyny. Efekt - 16 meczów bez porażki i pozycja lidera ekstraklasy.
Kibice Lechii po cichu liczą, że w końcu spełnią się ich marzenia. Przed nami jeszcze wiele ciężkich spotkań. W każdym można wygrać ale i przegrać - taka jest nasza Ekstraklasa. Lechia stoi przed wielką szansą. Puchar Polski, podim Lotto Ekstraklasy, Europejskie Puchary. To wszystko jest na wyciągniecie ręki.
Wszyscy trzymamy kciuci za trenera i jednocześnie apelujemy - pomóżcie Klubowi! Ten sezon ma szansę być historycznym. Wypełniony stadion będzie zapewne dodatkowym czynnikem, który poniesie drużynę do kolejnych zwycięstw.
#MyWierzymy #GramyOTron
źródło: radiogdansk.pl / własne