lechia

W ostatnim meczu 25. kolejki Ekstraklasy Lechia Gdańsk zremisowała 1-1 (1-1) na własnym stadionie z Ruchem Chorzów.

Prowadzenie dla chorzowian uzyskał Łukasz Janoszka, a chwilę później gospodarze doprowadzili do wyrównania po samobójczym trafieniu Grzegorza Barana. Gdańszczanie przez większą część spotkania grali w osłabieniu, ponieważ już w 17. minucie czerwoną kartkę zobaczył Marko Bajić. Goście po tej kolejce spadli z ligowego podium i tracą do trzeciej Legii jeden punkt.

W 15. minucie Łukasz Janoszka dośrodkował do Grzegorza Barana, którego strzał najpierw zablokował obrońca Lechii, a dobitka była już niecelna. Dwie minuty później Marko Bajić próbował podać do własnego bramkarza, jednak zrobił to zbyt lekko. Piłkę błyskawicznie przejął Artur Sobiech i znalazłby się w sytuacji sam na sam z golkiperem rywali, ale serbski obrońca gospodarzy nieprzepisowo go powstrzymał, za co otrzymał czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko. W 35. minucie Gábor Straka dośrodkował z rzutu rożnego, a futbolówka po strzale głową Janoszki zdążyła minąć linię bramkową, zanim wybił ją Arkadiusz Mysona, i arbiter uznał gola. Lechiści odpowiedzieli bardzo szybko - Tomasz Dawidowski ograł w polu karnym Rafała Grodzickiego i podał wzdłuż bramki, a piłkę do własnej siatki niefortunnie skierował wślizgiem Grzegorz Baran.

Już w pierwszej minucie drugiej połowy gdańszczanie przeprowadzili groźną akcję - Piotr Wiśniewski minął trzech zawodników Ruchu, ale w dogodnej sytuacji uderzył zbyt mocno i przestrzelił. W 61. minucie Wiśniewski oddał silne uderzenie sprzed szesnastki gości, jednak dobrą interwencję zanotował Krzysztof Pilarz, odbijając futbolówkę w bok. Cztery minuty później Ariel Jakubowski bardzo dobrze podał do Janoszki, ale golkiper Lechii szybko wyszedł z bramki i obronił strzał zawodnika chorzowian. Chwilę później Straka dośrodkował w pole karne gospodarzy, gdzie błąd popełnił Krzysztof Bąk, a Sobiech w idealnej sytuacji strzelił wprost w Pawła Kapsę. W 77. minucie Krzysztof Nykiel podał do Sobiecha, który źle przyjął piłkę i nieczysto ją uderzył. Futbolówka trafiła jeszcze do Janoszki, ale jego strzał głową był niecelny. W 86. minucie Wojciech Grzyb uderzył z dystansu, a zaskoczony Kapsa odbił piłkę przed siebie, jednak zrehabilitował się chwilę później, broniąc dobitkę Sobiecha.

25 kwietnia 2010, 17:00 - Gdańsk (Stadion Miejski)
Lechia Gdańsk 1-1 Ruch Chorzów
Grzegorz Baran 36 (s) - Łukasz Janoszka 35

Lechia: 1. Paweł Kapsa - 5. Krzysztof Bąk, 23. Marko Bajić, 21. Hubert Wołąkiewicz, 3. Arkadiusz Mysona - 14. Piotr Wiśniewski, 8. Łukasz Surma, 17. Marcin Pietrowski, 22. Paweł Nowak (83, 7. Oļegs Laizāns), 11. Ivans Lukjanovs (72, 9. Maciej Rogalski) - 32. Tomasz Dawidowski (73, 20. Paweł Buzała).
Ruch: 80. Krzysztof Pilarz - 8. Krzysztof Nykiel, 15. Rafał Grodzicki, 21. Maciej Sadlok, 29. Ariel Jakubowski (85, 2. Piotr Stawarczyk) - 6. Wojciech Grzyb, 3. Grzegorz Baran, 28. Gábor Straka, 17. Michał Pulkowski (46, 18. Arkadiusz Piech), 14. Łukasz Janoszka - 19. Artur Sobiech.

żółte kartki: Dawidowski, Wiśniewski, Bąk - Grodzicki, Piech.
czerwona kartka: Marko Bajić (17. minuta, Lechia, za faul taktyczny).
sędziował: Artur Radziszewski (Warszawa).
widzów: 7000.

Źródło: 90minut.pl
O AUTORZE
DarioB
Author: DarioB
Badacz Historii Lechii
Z portalem Lechia.net związany od 2003 roku. Wcześniej głównie foto, obecnie archiwa oraz badanie historii Lechii Gdańsk.
Ostatnio napisane przez autora