W rozegranym w Gniewinie sparingu Lechia Gdańsk przegrała z Hapoelem Beer Szewa 0:3(0:1). W gdańskim zespole wystąpił już Filip Mladenovic, który powrócił do treningów w poniedziałek a także Sławomir Peszko odczuwający jeszcze do niedawna skutki kontuzji.
Trener Piotr Stokowiec oglądał mecz z trybun, a po meczu w rozmowie z dziennikarką Przeglądu Sportowego Izą Koprowiak podzielił się swoimi spostrzeżeniami:
– Takie mecze to weryfikacja. Wolę mieć informacje po takim sprawdzianie niż zakłamywać rzeczywistość. Wiem, że przed niektórymi zawodnikami jest jeszcze ogromna praca do wykonania.
Tak jak w pierwszym sparingu z Chojniczanką na lewej obronie zagrał Zarko Udovicic a przed nim na lewym skrzydle po raz pierwszy razem z nim Lukas Haraslin.
– Jego współpraca z Haraslinem wygląda przyzwoicie, ale pamiętajmy, że Lukas dopiero co wrócił do treningów, bo po zgrupowaniu reprezentacji dostał dodatkowe wolne. Nie jest jeszcze w optymalnej dyspozycji - dodał trener Stokowiec.
W 60 minucie po raz pierwszy w tym roku w barwach Lechii na boisku pojawił się Sławomir Peszko
-Sławek potrzebuje czasu, przez pięć tygodni nic nie robił, bo leczył kontuzję. Ale już nawet w tym momencie widzimy, jaką wartość prezentuje, bo to przecież on wywalczył rzut karny - zauważył Piotr Stokowiec.
Zapraszamy do obejrzenia naszej fotorelacji
Lechia Gdańsk - Hapoel Beer Szewa 0:3 (0:1)
Bramki: Nigel Hasselbaink (42.), Sabag (47.), Niv Zrihan (76.) (Hapoel)
Skład Lechii: Dusan Kuciak - Rafał Kobryń (60. Paweł Żuk), Michał Nalepa (60. Filip Dymerski), Błażej Augustyn (60. Mario Maloca), Zarko Udovicić (60. Filip Mladenović) - Daniel Łukasik (60. Mateusz Cegiełka), Tomasz Makowski (60. Maciej Gajos), Patryk Lipski (60. Mateusz Sopoćko) - Lukas Haraslin (60. Sławomir Peszko), Artur Sobiech (49. Flavio Paixao), Egy Maulana Vikri (60. Mateusz Żukowski)
źródło: przegladsportowy.pl / Lechia.pl / własne
