W 21 kolejce Ekstraklasy Lechia Gdańsk podejmowała na Stadionie Energa zespół Pogoni Szczecin. Mecz zakończył się zwycięstwem Białozielonych 2:1, bramki dla Lechistów zdobyli Filip Mladenovic i Flavio Paixao.

W pierwszym meczu rozegranym w tym roku na Stadionie Energa Lechia Gdańsk pokonała drużynę Pogoni Szczecin 2:1. Pierwsza bramkę już w 8 minucie pierwszej połowy strzelił przepięknym uderzeniem z rzutu wolnego Filip Mladenovic. Od tego momentu zespół gości przejął inicjatywę i prowadził grę próbując jak najszybciej doprowadzić do wyrównania, a gospodarze nastawili się na grę z kontrataku.

Szczecinianie wyrównali wynik spotkania w 54 minucie, Kamil Drygas wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Patryka Lipskiego na Radosławie Majewskim. W 75 minucie Daniel Łukasik dośrodkował z rzutu wolnego w pole karne, a Flavio Paixao głową skierował piłkę do siatki, jak się później okazało był to gol na wagę 3 punktów.

 

Komentarz trenerów:

2019 02 09 lechia gdansk pogon szczecin 2 1 7013

Trener Lechii Gdańsk Piotr Stokowiec:

-Wiedzieliśmy, ze nasza gra ofensywna trochę straci przez kontuzje i tak też było. Nie byłem zaskoczony tym, że Pogoń długimi fragmentami była lepszą drużyną i bardzo dobrze operowała piłką. Natomiast my robiliśmy to co umiemy. Solidność, wykorzystywanie nardazarzających się okazji i stałe fragmenty gry. Dzisiejszy mecz to była taka trema po okresie przygotowawczym. Cieszę się, że byliśmy stabilni, że nie popełnialiśmy błędów. Liczyłem na to, że przy 1:1 Pogoń jakiś błąd musi zrobić i tak się stało. Niezmierne ważne punkty, dla nas to jest najważniejsze. Gratuluję Pogoni dobrego meczu. Myślę, że to było ciekawe widowisko. Przed nami jeszcze dużo pracy nad organizacją gry, żeby jeszcze lepiej operować piłką. Ogromnie się cieszę, że zdobyliśmy trzy punkty. To była wielka sztuka, by wygrać ten mecz.

Cały czas byliśmy groźni ze stałych fragmentów, mamy do tego warunki. Na tym polega taktyka, żeby wykorzystywać swoje atuty. A ta gra w powietrzu jest naszym atutem. Stały fragment gry to jest coś, co daje bezpośrednie efekty. Wcale się nie wstydzę tego, że chcielibyśmy w tym elemencie jeszcze doskonalić. Mamy świetnych wykonawców i dobrze grającą głową drużynę.

2019 02 09 lechia gdansk pogon szczecin 2 1 6985

Trener Pogoni Szczecin Kosta Runjaic:

- Myślę, że była to dobra piłka z naszej strony. Po takim wyniku jesteśmy rozczarowani, a nawet sfrustrowani. Wszyscy w klubie. Chciałbym podziękować naszym kibicom, którzy stawili się w Gdańsku tak licznie. Czuliśmy ich wsparcie od pierwszej do ostatniej minuty, czuliśmy, że w nas wierzą. 
Uważam, że graliśmy ofensywnie, w piłkę i naprawdę mam wrażenie, że tylko jeden zespół w nią grał. O wyniku zadecydowały jednak stałe fragmenty gry. 
Daliśmy z siebie dużo na boisku. Gratuluję Lechii. Taka jest piłka, to gra, w której ostatecznie liczy się to, co w sieci. Nie ma co wspominać o tych kilku sytuacjach, w których - w mojej opinii - arbiter podejmował nie do końca dobre decyzje. Nie chciałbym nikogo krytykować, ale przy sytuacji przy bramce na 1:0 dla Lechii wcześniej faulowany był Radosław Majewski. Takie detale decydują o wynikach meczów. Mówię to trochę w emocjach, bo szkoda nam tego meczu i wyniku.
W kolejnym spotkaniu będziemy chcieli pokazać dobrą piłkę i wygrać, by wejść w nowy rok zwycięstwem na własnym stadionie. 

Zapraszamy do obejrzenia naszych galerii zdjęć:

Galeria nr 1

Galeria nr 2

 

 

Lechia Gdańsk – Pogoń Szczecin 2:1 (1:0)

Bramki: Filip Mladenović (8.), Flavio Paixao (75.) – Kamil Drygas (55. – kar.)

Żółte kartki: Mateusz Żukowski (31.), Karol Fila (35.), Daniel Łukasik (42.), Tomasz Makowski (66.) (Lechia), Tomasz Makowski (66.)  – Kamil Drygas (8.) (Pogoń)

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)  

Widzów: 13 184

Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Karol Fila (86. Joao Nunes), Michał Nalepa, Błażej Augustyn, Filip Mladenović - Daniel Łukasik, Jarosław Kubicki, Patryk Lipski (56. Tomasz Makowski) - Flavio Paixao (K), Artur Sobiech, Mateusz Żukowski (46. Konrad Michalak)

Pogoń Szczecin: Łukasz Załuska  - David Stec, Sebastian Walukiewicz,  Mariusz Malec, Hubert Matynia - Iker Guarrotxena,  Kamil Drygas (K), Tomas Podstawski (85. Zvonimir Kozulj), Radosław Majewski (80. Michał Żyro), Spas Delev (74. Sebastian Kowalczyk) - Adam Buksa

 

źródło:  PogonSzczecin.pl / Lechia.pl / własne