Lechia Gdańsk, wychodząc naprzeciw potrzebom osób dotkniętych przez los trudną sytuacją zdrowotną i materialną powołała do życia Fundację Lechii Gdańsk.
Na jej czele stanął Janusz Biesiada, który będzie pełnił funkcję prezesa Fundacji Lechii Gdańsk.
Lechia Gdańsk to klub, który w swoich działaniach koncentruje się nie tylko na odnoszeniu sukcesów sportowych. To klub, który stanowi nierozerwalny element historii miasta Gdańska i od lat jest bardzo zżyty z lokalną społecznością swoich kibiców. Biało-Zieloni, mając na sercu ich dobro, powołują do życia Fundację Lechii Gdańsk, której głównym celem działalności jest wspieranie właściwego rozwoju dzieci i młodzieży poprzez promocję aktywnego, zdrowego trybu życia, a także prowadzenie działalności charytatywnej w zakresie poprawy warunków oraz jakości życia osób znajdujących się w trudnej sytuacji.
- Dobrze wiemy, że Lechia ma w Gdańsku i nie tylko stale powiększające się grono oddanych sympatyków, którzy są z naszym zespołem na dobre i na złe. Wiemy również, że wiele z tych osób boryka się z licznymi problemami, zarówno tymi natury zdrowotnej, jak i materialnej. Chcemy, by nasi fani czuli, że także Biało-Zieloni są z nimi. M.in. dlatego zainaugurowaliśmy działalność Fundacji Lechii Gdańsk. Oprzemy ją na czterech podstawowych filarach: Braterstwo, Pomoc, Edukacja i Sport. Poprzez funkcjonowanie Fundacji będziemy mogli z jeszcze większym zaangażowaniem niż dotychczas włączać się w różnego rodzaju inicjatywy, mające na celu poprawę trudnego losu osób potrzebujących - wyjaśnia prezes Lechii Gdańsk Adam Mandziara.
Fundacja Lechii Gdańsk w swoich działaniach koncentruje się m.in. na wspieraniu dobroczynności poprzez udzielanie i wspieranie pomocy społecznej i opieki socjalnej również dla osób niepełnosprawnych, niesieniu pomocy placówkom wychowawczym, oświatowym i opiekuńczym, a także aktywizowaniem wspólnot i społeczności lokalnych.
- Już wcześniej Lechia Gdańsk wraz ze sponsorami klubu, a także piłkarzami i kibicami przeprowadziła wiele akcji, których celem było udzielenie wsparcia potrzebującym - mówi prezes Fundacji Lechii Gdańsk Janusz Biesiada. –-Teraz, dzięki istnieniu naszej fundacji ta pomoc będzie mogła zostać zintensyfikowana i przyjmie ramy długofalowych projektów - dodaje.
Pierwszym podopiecznym, który znalazł się pod skrzydłami Fundacji Lechii Gdańsk jest 18-letni Albert Siuzdak z Wolbromia, który w sierpniu ubiegłego roku dotknięty został niewyobrażalną rodzinną tragedią.
Albert, wraz z dwójką rodzeństwa Kamilą i Jadzią, stracił mamę. Ich ojciec oblał ją benzyną i podpalił. Pani Bernadetta zmarła w szpitalu w wyniku poniesionych obrażeń. Wszystko wydarzyło się na oczach dzieci. Po tragedii cała trójka trafiła pod opiekę babci. Władze Wolbromia przyznały rodzinie lokal, który jednak wymagał remontu. Z pomocą przyszło Stowarzyszenie Piękne Anioły. Dzięki ich zaangażowaniu, a także całego lokalnego środowiska i sponsorów, znaleziono środki na wspomniany remont.
Odwiedź stronę fundacji Lechii Gdańsk
- Fundacja Lechii Gdańsk postanowiła także wyciągnąć pomocną dłoń. Albert Siuzdak, który marzy o piłkarskiej karierze, a na co dzień trenuje w drużynie Przeboju Wolbrom, został pierwszym jej podopiecznym. Osiemnastolatek gościł w ostatnich dniach w Gdańsku. Wyszedł w eskorcie meczowej podczas spotkania Lotto Ekstraklasy Lechia - Korona Kielce, później obejrzał mecz z trybun. Spotkał się z piłkarzami Biało-Zielonych podczas treningu, wziął także udział w testach sportowych w zespole juniorów starszych naszego klubu. Fundacja Lechii Gdańsk wspomoże go w dalszym życiowym rozwoju. Głównie na polu edukacji i pomocy psychologicznej - wyjaśnia Ewelina Labudda, project manager Lechii Gdańsk.