Miniony weekend przyniósł kolejne emocje związane z występami zespołów Akademii Lechii Gdańsk. Drużyna do lat 15 rozgromiła swoich oponentów. Pechowe porażki zaliczyły ekipy U-19 i U-17. Triumf w turnieju "Dziewczyny Grają Fair" odniosły z kolei piłkarki.
Wczesna pora rozgrywania sobotniego meczu (10:00) nie pomogła zespołowi U-17 w starciu z liderem Centralnej Ligi Juniorów - Rakowem Częstochowa. Podopieczni Macieja Sikorskiego już do przerwy przegrywali w spotkaniu wyjazdowym 0:2. Gospodarze dołożyli gola po zmianie stron i zapewnili sobie zwycięstwo, powiększając przewagę nad resztą stawki. Lechiści nie zmienili swojej pozycji w tabeli, ale ich strata do bezpiecznego miejsca wzrosła do 3 punktów. Przed nimi jeszcze 5 kolejek do końca rundy jesiennej i żeby wspiąć się wyżej będą potrzebowali maksymalnego zaangażowania i wysiłku.
Mimo porażki, Maciej Sikorski docenił starania swoich piłkarzy. - Pozytywem tego meczu jest to, że zawodnicy przez 90 minut dążyli do zdobycia bramki, mentalnie wyglądaliśmy dużo lepiej niż w poprzednich meczach - mówił. - Wiedzieliśmy, że grając z liderem musimy być bardzo skoncentrowani i zdyscyplinowani, a każdy błąd rywal będzie w stanie wykorzystać. Straciliśmy bramki po błędach indywidualnych, których w kolejnych spotkaniach musimy uniknąć - podsumował. Biało-Zieloni będą mogli odkuć się po porażce z Rakowem już w kolejny weekend, gdy podejmą Lecha Poznań. Tym razem to im będzie sprzyjało domowe boisko.
Raków Częstochowa - Lechia Gdańsk 3:0 (2:0)
Skład Lechii: Wojciechowski - Brodnicki (90' Jagodziński), Sobiech, Gołębiewski, Puchalski - Rymuszka (46' Łodożyński), Łukasiak (90' Cwajda), Radtke, Dziedzia (46' Iwanicki), Krajewski - Dawidowski (55' Formela). Rez: Salomonowicz, Sinkiewicz
W samo południe na murawę przy Traugutta 29 wybiegła drużyna do lat 19. Zawodnicy Łukasza Gajowniczka byli podbudowani ostatnim triumfem nad Escolą Varsovia, ale już w pierwszej połowie dobre nastroje się ulotniły. Lech Poznań zdobył dwa gole do przerwy, ustalając wynik meczu. Następne 45 minut przebiegało pod dyktando Biało-Zielonych, jednak nie potrafili oni znaleźć drogi do bramki Kolejorza. Lechia mimo wszystko nie wróciła do strefy spadkowej i wciąż ma oczko przewagi nad Arką Gdynia. Chociaż wyniki wciąż nie są zadowalające, widać postęp w grze zespołu, co pozwala mieć nadzieję na poprawę sytuacji w tabeli Centralnej Ligi Juniorów przed końcem rundy.
Trener Gajowniczek żałował, że nienajgorsza postawa nie zaowocowała dobrym wynikiem. - Zagraliśmy niezły mecz, ale to co najważniejsze, to niestety to, że po takim spotkaniu dopisujemy 0 do konta punktowego - mówił po meczu. - Od poniedziałku czeka nas dalsza ciężka praca, ale nie zejdziemy z obranej ścieżki, bo z punktu szkoleniowego, jako sztab, widzimy rozwój i progres zawodników - jako jednostek i całości jako zespołu - zapowiedział. Za tydzień jego drużynę czeka wyjazd do Wrocławia na starcie ze Śląskiem. Będzie ono niezwykle ważne, chociaż wymagające. Śląsk zajmuje najniższy stopień ligowego podium, więc można się spodziewać trudnej przeprawy.
Lechia Gdańsk - Lech Poznań 0:2 (0:2)
Skład Lechii: Gutowski - Ociepski (46 Madej), Polańczyk, Pospieszny, Woźniak - Jesionowski, Szczepankiewicz (85 Zając), Williams (60 Richert), Wiśniewski, Bajko - Bieliński. Rez: Buła, Nastevych, Skrobich, Ziółkowski, Bromirski, Treder
Prawdziwego pecha mają za to piłkarze U-15. Lechia pewnie rozgromiła JSS Toruń 6:0, ale spadła w tabeli Centralnej Ligi Juniorów na 4. pozycję, bo Pogoń Szczecin wygrała swój mecz aż 10:0. Mimo tego trzeba pochwalić Biało-Zielonych za to, że nie zlekceważyli rywala, który zajmuje ostatnie miejsce w rozgrywkach. Od początku narzucili swoje warunki, co przełożyło się na 4 bramki w pierwszej połowie. Po zmianie stron udało się jeszcze dołożyć 2 trafienia, co pozwoliło cieszyć się ze spokojnego triumfu. Podopieczni Pawła Rosińskiego znajdują się w ścisłym ligowym topie i śmiało mogą myśleć o zakończeniu jesieni na samym szczycie.
Sam szkoleniowiec docenił dobre podejście swoich zawodników. - Rozpoczęliśmy mecz bardzo skoncentrowani i zdeterminowani. Już w pierwszych minutach strzeliliśmy bramkę na 1:0 - mówił po spotkaniu. - U zawodników widać było dużą pewność w działaniach, co poskutkowało zdobyciem kolejnych goli. Byliśmy faworytem w tym meczu i cieszę się, że poradziliśmy sobie z tą rolą - komplementował drużynę. Teraz przed Lechistami trudniejsze wyzwanie, bo udadzą się do Szczecina na spotkanie z Salosem. Mimo wszystko to ekipa z Gdańsk będzie faworytem w tym starciu, bo ma nad oponentami 5 punktów przewagi.
Lechia Gdańsk - JSS Toruń 6:0 (4:0)
Gole: Block, Kogut, Waśniowski, Gol Samobójczy, Szczerbiński, Scheffler
Skład Lechii: Menzel (60' Witkowski) - Block, Abramowicz, Bieliński (41' Maciak), Górski - Kogut, Scheffler, Riebandt, Waśniowski (50' Menegon), Zmiarowski (50' Mirosławski) - Szczerbiński.
Chociaż nie rozgrywały kolejki ligowej, duży sukces odniosły także piłkarki. Podopieczne Artura Kaima w imponującym stylu triumfowały w turnieju "Dziewczyny Grają Fair". Okazały się najlepsze spośród 24 drużyn z Polski i zza granicy. Nie odniosły ani jednej porażki i tylko raz zremisowały. W zmaganiach na Polsat Plus Arenie pokazały progres, jaki zanotowały w ostatnich miesiącach i nie dały żadnych szans rywalkom. Wygranie tych rozgrywek z pewnością będzie pozytywnym impulsem w ich zmaganiach na szczeblu III ligi, w której obecnie zajmują 3. miejsce. Kolejne spotkanie rozegrają 23 października z drużyną z Gdyni.
Artur Kaim nie ukrywał zadowolenia z okazji do rozegrania tych zawodów. - Turniej traktujemy jako formę integracji i spędzenie wspólnie większej ilości czasu, niż spotykanie się tylko na treningach - mówił. - Jest to też czas, gdzie jako trener mogę dać więcej przestrzeni zawodniczkom, większą swobodę w grze, poobserwować jak reagują w różnych momentach meczu. Cieszymy się że możemy być częścią tego wydarzenia i promować piłkę kobiecą w naszym regionie - podkreślał. Biorąc pod uwagę, jak zaprezentowały się jego podopieczne, trudno odmówić mu racji. Lechistki w świetny sposób pokazały efekty swojej ciężkiej pracy.
Zwycięski skład Lechii na turnieju "Dziewczyny Grają Fair": Julia Węsierska, Klaudia Gocel, Wiktoria Podworska, Alicja Piotrkowska, Sara Strychalska, Zofia Pierzchlińska, Helena Szprada, Magdalena Mielewczyk, Nikola Małoszycka, Jolanta Kuźdub, Karolina Wnuk
źródło: własne/Akademia LGD