Obecna wiosna jak nigdy nie jest piłkarska. Może to zatem idealny moment na dogłębną analizę historii naszego Klubu. Nasz redakcja bada ją, sezon po sezonie, a na naszych podstronach zbieramy ślady w postaci materiałów prasowych, biletów czy chociażby plakatów meczowych. Dzisiaj oddajemy w Wasze ręce solidnie rozbudowane archiwum prasowe z roku 1954.
W sezonie 1954 jedynie Lechia reprezentowała Wybrzeże w rozgrywka Centralnych. „Lechiści” wzorem poprzednich lat do ligi przygotowywali się na zimowym obozie w Karpaczu. Po ubiegłorocznych niepowodzeniach drużynę objął nowy trener, znany szkoleniowiec Tadeusz Foryś.
Jedenastka z Gdańska do pierwszych spotkań stanęła znacznie osłabiona. Brakowało braci Gronowskich, na których miała ochotę krakowska Wisła, odszedł Alfred Kokot (do Górnika Katowice), Miksa (do Wisły Kraków), nie grali Rogocz, Baran oraz Lenc. Z nowych twarzy pojawił się jedynie Musiał z Gedanii. Sezon rozpoczęto zaległym spotkaniem pucharowym z Górnikiem Zabrze. Mimo osłabienia, był to początek udany – zwycięstwo po dogrywce 1:0. Przypomnijmy, że biało-zieloni grali pod szyldem rezerw, gdyż pierwsza drużyna odpadła już w rundzie wstępnej.
Niestety, po kilku dniach przyszły do Gdańska złe wieści. Okazało się, że w meczu z Górnikiem wystąpił nieuprawniony Władysław Musiał. Tym samym Prezydium sekcji piłki nożnej GKKF zweryfikowało ten mecz jako walkower 3:0 na korzyść Zabrzan.
Start ligi również był niefortunny, z tym samym Górnikiem, po znacznie słabszym spotkaniu, porażka 1-2. Na szczęście, potem przyszła passa siedmiu spotkań bez przegranej, która ustawiła gdańszczan w czołówce tabeli.
Na przestrzeni całego sezonu, Lechia grała nierówno, lecz nawet mimo słabszej postawy potrafiła wygrywać mecze. Najwięcej zastrzeżeń budziła gra napadu, który nie spisywał się najlepiej mimo powrotu do gry Roberta Gronowskiego i Rogocza.
Wyrównana walka o awans do I ligi trwała praktycznie do końca rozgrywek. Lechia zapewniła sobie go, wygrywając (znowu ten Górnik) w Zabrzu 2:0 w przedostatniej kolejce sezonu.
Były szanse nawet na zwycięstwo w całej lidze, lecz ostatni mecz w Krakowie z Garbarnią, przyniósł niezbyt chwalebne 1:4. Najważniejszy był jednak awans!
Reprezentacja narodowa rozegrała w 1954 roku tylko dwa spotkania, w pierwszym z nich, 8 sierpnia w Warszawie przeciw Bułgarii, wystąpił w pełnym wymiarze czasu, Roman Korynt. Rezerwowym w tym spotkaniu był Henryk Gronowski.
Poniżej w odnośniku prezentujemy komplet wyników wraz z raportami meczowymi z całego sezonu. Biało-Zieloni zanotowali 12 zwycięstw, 4 remisy i 4 porażki.
W meczach ligowych wystąpiło 15 piłkarzy. Żaden z zawodników nie zaliczył kompletu 22 występów. Najbliżej tego byli Roman Korynt i Leszek Goździk po 20 rozegranych spotkań.
W całym sezonie Lechia zdobyła 28 bramek. Nie było w kadrze jednego snajpera. Najwięcej trafień zaliczyli: Roman Rogocz - 6, Władysław Musiał, Leszek Goździk i Czesław Nowicki po 5.
Obecnie (kwiecień 2020) ze składu, który wywalczył awans do Ekstraklasy, żyje już tylko dwóch piłkarzy Marcin Potrykus i Bogdan Adamczyk.
Zapraszamy do lektury wszystkich materiałów prasowych z roku 1954 i jednocześnie zachęcamy do dzielenia się wiedzą, uwagami czy uzupełnieniami z naszą redakcją. Zdajemy sobie sprawę, że nie posiadamy pełnej wiedzy na temat występów Lechii Gdańsk, dlatego też stale poszukujemy osób, które pomogą poprawić błędy oraz uzupełnić braki w naszych materiałach.
Pomimo tak dogłębnych badań sezonu 1954 brakuje nam składów Lechii z 2 spotkań ligowych (20 czerwca 1954 mecz ze Stalą w Sosnowcu oraz z 12 września 1954 mecz z Górnikiem w Wałbrzychu. w tym drugim przypadku nie znamy nawet minut padania bramek.