W dniu 18 kwietnia 2007 roku prezydent UEFA Michel Platini ogłosił, że Mistrzostwa Europy w piłce nożnej w roku 2012 będą organizowane przez Polskę i Ukrainę.
Polska zwyciężyła już w pierwszej turze wyborów – otrzymała osiem głosów, Włosi – cztery, Węgry i Chorwacja – ani jednego. Według nieoficjalnych informacji za Polską zagłosowali: Rosjanin, Cypryjczyk, Portugalczyk, Holender, Turek, Rumun i Maltańczyk. Za organizacją Euro 2012 we Włoszech byli: Hiszpan, Anglik i Niemiec oraz Norweg.
Łzy wzruszenia w Gdańsku
Gdy o 11.39 padły magiczne słowa Michela Platiniego - "Pologne e Ukraine" w sali, w której cały gdański Urząd Miasta czekał na wyniki zapanowała większa euforia, niż wśród polskich działaczy w Cardiff, wśród których zresztą był również prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Po chwili rozległy się głośne okrzyki "Lechia Gdańsk". Cieszyli się też dziennikarze, popłynęły łzy wzruszenia.
Teraz czeka nas ciężka praca - mówi Maciej Turnowiecki, koordynator projektu Euro 2012 w Gdańsku i jednocześnie prezes Lechii Gdańsk. - Chcemy, by w ciągu kilku miesięcy na teren przyszłego stadionu w Letniewie wjechały buldożery. Wszystkie formalności z działkowcami zostały już załatwione.
Zagrożeniem dla Gdańska mogą być jeszcze miasta rezerwowe - Kraków i Chorzów. Na razie czekają na potknięcia Wrocławia, Poznania, Warszawy i nasze. - Nie boimy się Krakowa. Nieprzypadkowo PZPN wspólnie z UEFA wybrał nas - zapewnia Turnowiecki.