Co wydarzyło się w ostatnich dniach u naszych braci ze Śląska Wrocław? Zapraszamy na tradycyjny, cotygodniowy raport prosto od Wojtka Peciakowskiego z portalu slasknet.com!

Wojtek Peciakowski (slasknet.com):

Niestety kolejny raport rozpoczynamy nieciekawymi wieściami. Śląsk wciąż bez zwycięstwa w 2021 roku. Tym razem wrocławianie pojechali do Poznania, gdzie ulegli lokalnemu Lechowi 1:0. Gra WKS-u może nie mogła cieszyć wzroku, ale z pewnością była lepsza niż w poprzednich dwóch meczach. Niewiele jednak z tego wynikło i do Wrocławia Wojskowi wrócili na tarczy. Przed Śląskiem spotkanie u siebie z przewodzącą tabeli ekstraklasy Pogonią Szczecin. Goście na pewno postawią Śląskowi trudne warunki, więc jeżeli mamy zacząć na nowo budować "Twierdzę Wrocław", piłkarze nie będą mieli innego wyboru niż wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, które przecież posiadają i spróbować przełamać się na drużynie ze szczytu tabeli.

Faktem stało się zapowiadane przeze mnie w zeszłym tygodniu odejście jednego z młodych talentów Śląska Wrocław. Marcin Szpakowski wzmocnił pierwszoligową Koronę Kielce. 19-latek ponad ogrywanie się w rezerwach i czekanie na swoją szansę postawił rozwój w występującej poziom wyżej Koronie. Szpakowski był zawodnikiem WKS-u od 2017 roku. Pierwsze kroki stawiał w drużynach juniorskich, zdobył tytuł wicemistrza Polski, a po tamtym udanym sezonie dołączył do zespołu rezerw. Dokładnie rok przed transferem do Korony został zgłoszony po raz pierwszy do rozgrywek Ekstraklasy. Śląsk dokonał także transferu do klubu. Konkretnie do ekipy rezerw WKS-u, którą wzmocnił bramkarz Oskar Mielcarz. 16-latek był do tej pory zawodnikiem Warty Sieradz. Na Oporowską trafił na najbliższe trzy i pół roku.

Jak idzie wypożyczonym piłkarzom? Samiec-Talar zaliczył debiut i gola w zaległym meczu z Koroną Kielce, z kolei Damian Gąska w nie do końca jasnych okolicznościach praktycznie nie gra w barwach Radomiaka Radom. Wystąpił w dwóch sparingach i meczu pucharowym z Lechem. Czekamy na powrót do ligowego grania, gdzie mamy nadzieję zobaczyć Damiana na boisku.

Co na koniec? Futsal. Halowy zespół Śląska radzi sobie coraz lepiej - w kolejnym meczu na wyjeździe pokonali 4:2 GOKSiR Dobromierz. WKS ma cztery punkty straty do liderującego BKKP Gmina Kobierzyce oraz jeden zaległy mecz do rozegrania. W przypadku wygranej przewaga lidera może stopnieć do zaledwie jednego oczka.

źródło: własne