W rozgrywkach pucharowych los nadal nie był dla Lechii łaskawy. W walce o ćwierćfinał na drodze Biało-Zielonych stanął wicemistrz Polski i aktualny lider ekstraklasy – Śląsk Wrocław.
W 10. minucie Bolesław Błaszczyk znajduje się osiem metrów przed pustą bramką, ale niestety nie trafia. Mijają dwie minuty i goście stają przed szansą zdobycia prowadzenia. Sybis uprzedza interweniującego Tadeusza Fajfera, ale na szczęście trafia tylko w boczną siatkę. W 14. minucie kapitalnie z rzutu rożnego, bezpośrednio na bramkę gości, zagrywa Ryszard Polak, a piłkę zmierzającą pod poprzeczkę odbija na róg golkiper Śląska. Od około 25. minuty tempo gry zdecydowanie spada i do przerwy utrzymuje się rezultat bezbramkowy.
W drugiej połowie poziom meczu wzrasta.
Trzy razy (w 66., 75. i 82. minucie) gdańszczanie mają okazję zdobyć gola, ale ani razu im się to nie udaje – w bramce gości świetnie spisuje się Kostrzewa. Śląsk również nie jest w stanie pokonać Fajfera, a więc do końca drugiej połowy utrzymuje się remis bezbramkowy, co oznacza dogrywkę.
Początek dodatkowych trzydziestu minut to głęboka obrona Lechii i gra z kontry. Przełomowym momentem meczu jest 100. minuta. Wtedy to podanie z obrony przejmuje Ryszard Polak, ogrywa stopera Śląska i idealnie dośrodkowuje do Błaszczyka, który nie daje szans bramkarzowi gości. Eksplozja radości na trybunach, Lechia prowadzi 1:0! Śląsk rusza do odrabiania strat i kilkakrotnie jego gracze znajdują się blisko gdańskiej bramki, ale albo dobrze spisują się obrońcy gospodarzy, albo świetnie broni Fajfer.
Druga część dogrywki rozpoczyna się od mocnego uderzenia Lechii. Zbigniew Kowalski dośrodkowuje w pole karne, a próbujący przejąć piłkę Król kieruje ją do własnej bramki. 2:0 i ogromna radość graczy gospodarzy – awans jest już prawie pewny. Wrocławianie wyraźnie się podłamują, a gospodarze grają z ogromną swobodą.
Na minutę przed końcem pojedynku w polu karnym zostaje sfaulowany Błaszczyk. Karnego na bramkę pewnie zamienia Andrzej Salach i sensacyjny awans Lechii do ćwierćfinału Pucharu Polski staje się faktem.
Mecz Pucharu Polski
Lechia Gdańsk – Śląsk Wrocław 3:0 (0:0, 0:0)
Widzów: ok. 12 000
1:0 Błaszczyk (100’), 2:0 Król (107’ – samobójcza), 3:0 Salach (119’ – karny)
Lechia: Tadeusz Fajfer - Andrzej Marchel, Lech Kulwicki, Andrzej Salach, Walenty Omeljaniuk (46’ Dariusz Wójtowicz), Zbigniew Kowalski (114’ Roman Józefowicz), Jacek Grembocki, Janusz Wydrowski, Marek Kowalczyk, Ryszard Polak, Bolesław Błaszczyk; Trener: Jerzy Jastrzębowski
Śląsk: Kostrzewa - Nocko, Majewski, Król, Kopycki, Faber, Kowalczyk (67’ Benke), Pękala, Prusik, Socha (62’ Ptok), Sybis
Żółte kartki: Kowalczyk oraz Majewski