W rozgrywkach pucharowych los nadal nie był dla Lechii łaskawy. W walce o ćwierćfinał na drodze Biało-Zielonych stanął wicemistrz Polski i aktualny lider ekstraklasy – Śląsk Wrocław.

Początek spotkania zdecydowanie należy do wrocławian, którzy zamykają praktycznie lechistów w ich polu karnym i tylko kwestią czasu wydaje się być to, kiedy Śląsk strzeli bramkę. Trzy pierwsze minuty to trzy dobre sytuacje dla gości, których jednak nie udaje im się zamienić na bramkę. Jednak dość szybko mecz się wyrównuje i rozpoczyna się wymiana ciosów.

1982.11.28.lechia slaskwroclaw

W 10. minucie Bolesław Błaszczyk znajduje się osiem metrów przed pustą bramką, ale niestety nie trafia. Mijają dwie minuty i goście stają przed szansą zdobycia prowadzenia. Sybis uprzedza interweniującego Tadeusza Fajfera, ale na szczęście trafia tylko w boczną siatkę. W 14. minucie kapitalnie z rzutu rożnego, bezpośrednio na bramkę gości, zagrywa Ryszard Polak, a piłkę zmierzającą pod poprzeczkę odbija na róg golkiper Śląska. Od około 25. minuty tempo gry zdecydowanie spada i do przerwy utrzymuje się rezultat bezbramkowy.

Relacja prasowa z meczu Lechia-Śląsk Wrocław
Relacja prasowa z meczu Lechia-Śląsk Wrocław

W drugiej połowie poziom meczu wzrasta.

Dynamika, płynność i pomysłowość akcji, mnóstwo celnych strzałów, pełne ręce roboty obu bramkarzy. Jeśliby używać nomenklatury pięściarskiej, to druga część widowiska – po wyrównanej walce – była ze wskazaniem na lechistów.
„Lechia – Śląsk 3:0”, Głos Wybrzeża, 29.11.1982 roku

Trzy razy (w 66., 75. i 82. minucie) gdańszczanie mają okazję zdobyć gola, ale ani razu im się to nie udaje – w bramce gości świetnie spisuje się Kostrzewa. Śląsk również nie jest w stanie pokonać Fajfera, a więc do końca drugiej połowy utrzymuje się remis bezbramkowy, co oznacza dogrywkę.

Początek dodatkowych trzydziestu minut to głęboka obrona Lechii i gra z kontry. Przełomowym momentem meczu jest 100. minuta. Wtedy to podanie z obrony przejmuje Ryszard Polak, ogrywa stopera Śląska i idealnie dośrodkowuje do Błaszczyka, który nie daje szans bramkarzowi gości. Eksplozja radości na trybunach, Lechia prowadzi 1:0! Śląsk rusza do odrabiania strat i kilkakrotnie jego gracze znajdują się blisko gdańskiej bramki, ale albo dobrze spisują się obrońcy gospodarzy, albo świetnie broni Fajfer.

Relacja prasowa z meczu Lechia-Śląsk Wrocław
Relacja prasowa z meczu Lechia-Śląsk Wrocław

Druga część dogrywki rozpoczyna się od mocnego uderzenia Lechii. Zbigniew Kowalski dośrodkowuje w pole karne, a próbujący przejąć piłkę Król kieruje ją do własnej bramki. 2:0 i ogromna radość graczy gospodarzy – awans jest już prawie pewny. Wrocławianie wyraźnie się podłamują, a gospodarze grają z ogromną swobodą.

Na minutę przed końcem pojedynku w polu karnym zostaje sfaulowany Błaszczyk. Karnego na bramkę pewnie zamienia Andrzej Salach i sensacyjny awans Lechii do ćwierćfinału Pucharu Polski staje się faktem.

28 listopada 1982 roku
Mecz Pucharu Polski
Lechia Gdańsk – Śląsk Wrocław 3:0 (0:0, 0:0)
Widzów: ok. 12 000
1:0 Błaszczyk (100’), 2:0 Król (107’ – samobójcza), 3:0 Salach (119’ – karny)
Lechia: Tadeusz Fajfer - Andrzej Marchel, Lech Kulwicki, Andrzej Salach, Walenty Omeljaniuk (46’ Dariusz Wójtowicz), Zbigniew Kowalski (114’ Roman Józefowicz), Jacek Grembocki, Janusz Wydrowski, Marek Kowalczyk, Ryszard Polak, Bolesław Błaszczyk; Trener: Jerzy Jastrzębowski
Śląsk: Kostrzewa - Nocko, Majewski, Król, Kopycki, Faber, Kowalczyk (67’ Benke), Pękala, Prusik, Socha (62’ Ptok), Sybis
Żółte kartki: Kowalczyk oraz Majewski
Brawa, gromkie brawa kończą to emocjonujące spotkanie. Brawa przede wszystkim dla gospodarzy, którzy swą postawą sprawili miły prezent kibicom. W drużynie Lechii każdy spełnił swą rolę, każdy włożył cegiełkę w ten sukces, choć niewątpliwie noty najwyższe należą się Błaszczykowi, Kowalczykowi, Grembockiemu, Kowalskiemu i Fajferowi.
„Lechia – Śląsk 3:0”, Głos Wybrzeża, 29.11.1982 roku

O AUTORZE
DarioB
Author: DarioB
Badacz Historii Lechii
Z portalem Lechia.net związany od 2003 roku. Wcześniej głównie foto, obecnie archiwa oraz badanie historii Lechii Gdańsk.
Ostatnio napisane przez autora