Dwa tygodnie po świetnym meczu w Pucharze Polski z Widzewem do Gdańska w ramach rozgrywek II ligi zawitała Olimpia Poznań. Po przegranej w poprzedniej kolejce na wyjeździe z zespołem Małapanew Ozimek, Biało-Zieloni opuścili pozycję lidera.
Początek meczu w wykonaniu gospodarzy jest bardzo nerwowy, do około 10. minuty to goście sprawiają lepsze wrażenie i stwarzają groźniejsze sytuacje. Później zdecydowanie dominują gospodarze. Pod bramką Olimpii raz za razem dochodzi do ciekawych sytuacji. Mimo wielu szans, do przerwy pada tylko jeden gol. W 19. minucie kapitalnie z woleja z około dwudziestu metrów uderza Henryk Kliszewicz, piłka trzepocze w siatce i robi się 1:0.
Druga część spotkania wygląda podobnie. Gospodarze atakują, a piłkarze Olimpii długo dzielnie się bronią. W 57. minucie kapitalną akcję Zbigniew Kruszyński - Zdzisław Puszkarz celnym uderzeniem głową wykończył Krzysztof Matuszewski – robi się 2:0.
Kluczowe dla losów meczu wydarzenie ma miejsce minutę później, kiedy jeden z piłkarzy Olimpii za uderzenie Lechisty w twarz otrzymuje czerwoną kartkę. Mimo wszystko jeszcze przez dwadzieścia minut piłkarze z Poznania skutecznie się bronią, ale później goście pogubili się całkowicie, a momentami byli wręcz bezradni wobec błyskotliwych, szybkich i z polotem prowadzonych akcji gospodarzy.
Kiedy w 77. minucie, tuż po wejściu na boisko, trzeciego gola w zamieszaniu podbramkowym zdobywa Ryszard Polak, rywale zupełnie tracą wolę walki. Rozpoczyna się prawdziwa egzekucja. Trzy minuty po trzecim trafieniu Kruszyński, strzałem z linii pola karnego, podwyższa na 4:0.
Mecz II ligi
Lechia Gdańsk – Olimpia Poznań 6:0 (1:0)
Widzów: ok. 4 000
1:0 Kliszewicz (19’), 2:0 Matuszewski (57’głową), 3:0 Polak (77’), 4:0 Kruszyński (80’), 5:0 Gawara (85’), 6:0 Puszkarz (86’)
Lechia: Ferdynand Wierzba - Andrzej Salach, Ryszard Dziadek, Krzysztof Gawara, Lech Kulwicki, Janusz Makowski, Henryk Kliszewicz, Zdzisław Puszkarz, Zbigniew Kruszyński, Krzysztof Matuszewski (76’Ryszard Polak), Andrzej Głownia; Trener: Janusz Pekowski
Olimpia: Bzdęga - Konefka, Gołaszewski, Król, Pluskota, Rutkowski, Melerowicz, Białusik (46’Kolat), Wielgus (73’Konkol), Nowak, Łukasik
Czerwona kartka: 58’Łukasik (Olimpia) za uderzenie przeciwnika w twarz
W 85. minucie Krzysztof Gawara uderzeniem po ziemi uzyskuje gola numer pięć, a po zaledwie sześćdziesięciu sekundach wynik na 6:0, po indywidualnej akcji, ustala Puszkarz. Autor ostatniego trafienia był zdecydowanie najlepszym graczem tego spotkania, co dostrzegł katowicki Sport, wybierając go do jedenastki kolejki.