Luka Vućko postanowił udzielić krótkiego wywiadu dla oficjalnego serwisu Lechii na temat nowego nabytku Biało - Zielonych. Luka i Josip grali bowiem razem w reprezentacji Chorwacji U-21 oraz w lidze chorwackiej.
Cieszysz się, że Twój dobry znajomy trafił do Lechii?
- To świetna wiadomość. Josipa znam bardzo dobrze, bo grałem i w jednej drużynie z nim i przeciwko niemu. W reprezentacji Chorwacji U-21 występowaliśmy wspólnie. On miał wtedy 17 lat. Mieliśmy bardzo mocną drużynę m.in. z Luką Modriciem i Niko Kranjcarem. Josip był oceniany jako jedna z większych nadziei chorwackiej piłki. Teraz ma 24 lata, jest świetnym, perspektywicznym piłkarzem i moim zdaniem Klub zrobił świetny interes ściągając go.
Przeciwko sobie graliście w lidze chorwackiej…
- Tak, doskonale pamiętam mecz mojej ówczesnej drużyny HNK Rijeka z Dinamem Zagrzeb, w którym występował Josip. Strzelił w tym spotkaniu hat-tricka.
Jakiego typu napastnikiem jest Tadić?
- To jest zawodnik bardzo niewygodny dla obrońców. Biega przez pełne 90. minut, cały mecz szuka dla siebie wolnej przestrzeni na boisku. Ma niezły drybling, potrafi wygrać pojedynek jeden na jednego. Jest też silny fizycznie. Jak będzie ustawiony w drużynie – to zależy oczywiście od trenera. Moim zdaniem Josip zarówno świetnie radzi sobie w systemie klasycznym 4-4-2 jak i 4-3-3. Może być też jedynym wysuniętym napastnikiem.
Rozmawiałeś już z nim o przyjeździe do Gdańska?
- Tak przekazywałem mu informację o drużynie, nowym stadionie, o Gdańsku. Mówiłem mu, że mamy tu świetnych kibiców. On bardzo się cieszy, że przyjeżdża do Lechii. Tym bardziej, że opowiadał mi, iż w poprzednim klubie – Omonii – panowała nie najlepsza atmosfera w drużynie.
Źródło: własne / lechia.pl