lechia

"Bzdurą jest twierdzenie, że miałem powiedzieć do Saganowskiego, że strzały takich jak on bronię jedną ręką." - powiedział w wywiadzie dla 2x45.com.pl Wojciech Pawłowski. Zapraszam do zapoznania się z tym co jeszcze miał do powiedzenia piłkarz Biało - Zielonych

2x45.com.pl: - Nazbierało się trochę tematów na Twój temat. Zacznijmy od kwestii najnowszej. Naprawdę Korona to dla Ciebie czwarta liga?


Wojciech Pawłowski:
- To była pewna przenośnia. Nie chodziło mi dosłownie, że Korona prezentuje czwartoligowy poziom i tam powinna być. Miałem na myśli tylko ten jeden, konkretny mecz. Kielczanie cały czas posyłali dalekie piłki do przodu na walkę w powietrzu i zgrania do boku. To było jedyne przesłanie. Dałem krótki wywiad po meczu i od razu afera w internecie. Ktoś potem pisze farmazony, że czwartoligowa Korona jest piąta w tabeli, a Lechia czternasta i walczy o utrzymanie. I że w ogóle co ja wygaduję. Ktoś źle mnie zrozumiał i potem powstają takie durne problemy.

 - Ale jakby nie było, to proste granie dawało efekty. Ty miałeś więcej pracy niż Zbigniew Małkowski.

- No właśnie, bo Korona to bardzo dobry zespół i takie granie dobrze jej wychodzi. Nie może być przez przypadek na piątym miejscu. Rywale stworzyli sobie więcej sytuacji, choć my też parę razy zagroziliśmy im po kontrach i zapachniało golem. Czasem dziennikarze coś sobie ubzdurają i potem piszą głupoty.

- Idziemy dalej. Krzyczałeś do ucha Arkadiuszowi Piechowi?

- Nikomu nie wrzeszczę do ucha! Zapewne chodzi o to, co pisało Weszło. Na tej stronie czasami pojawiają się takie bzdury, że naprawdę można się za głowę złapać. Nie wiem, skąd ci redaktorzy wzięli takie rewelacje. Chyba z chmur, albo potajemnie zainstalowali sobie mikrofony na wszystkich boiskach. Zapewniam, że nie było takiej sytuacji. Podobnie bzdurą jest twierdzenie, że miałem powiedzieć do Saganowskiego, że strzały takich jak on bronię jedną ręką. Ktoś coś gdzieś źle usłyszał, powtórzył i pojawiają się takie przekłamania. Nieprzyjemna sprawa.

 - Ale spięcie z Saganowskim było, każdy widział.

- Tak, było, ale nic wielkiego do niego nie mówiłem, a on nic do mnie. Mało znaczący incydent. Jak to na meczu. To się po prostu zdarza, to jest normalne, gdy dochodzą emocje. Mówimy przecież o piłce nożnej, nie o szachach. 

 - Kończąc wątek sensacji i kreowania Cię na świra. Ponoć zbierałeś na telewizor plazmowy, ale w ostatniej chwili zdecydowałeś się na sprzęt z większym "tyłem", a resztę wydałeś na fajkę wodną.

- Ludzie z Weszło zamiast zajmować się tematami piłkarskimi, wchodzą z butami w prywatne życie. Tak być nie może. Czy fakt, że wybrałem taki czy inny telewizor może mieć wpływ na moją formę? Gówno ich obchodzi, co robię poza boiskiem, jeśli nie są to jakieś skandale. Niech skupią się na tym, co dzieje się na murawie jak większość innych portali. Co robię potem, to sprawa moja i nikogo więcej. 

 - Czyli nie ma "sodówki"?

- Nie ma. W każdym meczu staram się grać jak najlepiej. A że ktoś coś źle zrozumiał i tak napisał, to już nie moja wina. Tego nie zmienię. Ja mogę mówić jedno, a dziennikarz zawsze może przekręcić na drugie. To się nieraz zdarza. Trzeba zwracać uwagę, komu udziela się wywiadów. 

 - Przechodząc do wątków piłkarskich. Cały czas dobrze bronisz na linii, ale ciągle są przygody na przedpolu. W meczu z Koroną ewidentnie faulowałeś Daniela Gołębiewskiego i sędzia powinien podyktować rzut karny.

- Nie jestem sędzią. Arbiter mógł to odgwizdać, ale na szczęście nie odgwizdał. To była sytuacyjna piłka. Spadała na ziemię, doszło do lekkiej przepychanki. Jakoś z tego wybrnąłem.

 - Jak to się dzieje, że zespół, który niewiele ponad rok temu zachwycał wszystkich efektowną grą, teraz gra tak słabo? A przecież nie doszło w tym czasie do kadrowej rewolucji.

- Na stadionie przy Traugutta Lechia pokazywała świetny futbol, ale teraz jakoś nie wychodzi. Staramy się, na treningach wygląda to naprawdę dobrze, a jak przychodzi mecz, jest kiepsko. Ostatnio czytałem, że wyrastamy na mistrzów remisów... Nie wiem, co jest przyczyną. Ja stoję w bramce i zatrzymuję strzały rywali. Nie gram w polu, nie ja mam strzelać gole. 

Czytaj całość

Źródło: własne / 2x45.com.pl